"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Felicja, Teofil, Zyta
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Jarmark próżności i gniewu
   To, co dzieje się w obozowisku Kukiza, jest naprawdę fascynujące. Trwa czas skrzykiwania się i organizowania ludzi, którzy nie mają jeszcze własnego programu, dorobku, wizji, ale mają dającą im w rankingach przed przedwyborczych szansę wprowadzenia po dwóch posłów w każdym nieomal okręgu wyborczym w Polsce.
No, powiedzmy ostrożniej, mogą wprowadzić do sejmu i senatu 1,5 osoby z każdego okręgu. „Jedynki” na listach są natomiast prawie na pewno biorące.
Takiej sytuacji w Polsce jeszcze nie było – nie ma programu, nie wiadomo kto, co, jak, ale jest poważna szansa na wejście do sejmu i senatu około 120 - 180 ludzi.
   Obserwuję proces skrzykiwania się tej grupy z wielkim zainteresowaniem. Przy przyszłych komitetach wyborczych Kukiza, w okolicach jego list wyborczych, gromadzą się w wielu okręgach przedziwni ludzie.
W jednym z okręgów, jako lider pojawił się już facet, który zdążył być w przeszłości członkiem SLD, UW, PO. Znany jest powszechnie z krętactw i niewyjaśnionych spraw majątkowych. Nic to. Najprawdopodobniej, prawie z całą pewnością będzie liderem listy wyborczej Kukiza.
W tym samym okręgu pojawił się inny gość – w przeszłości PSL, Samoobrona, PiS. Typ chłopka roztropka, takiego mądrali spod sklepu spożywczego w powiatowym miasteczku.
W innym okręgu głośno o tym, że liderem listy ma być facet karany za wyłudzanie VAT-u. I żeby była jasność – nie jest to raczej ofiara urzędu skarbowego, a czystej wody oszust. Znam jeszcze przypadek z południa Polski, gdzie na listę Kukiza pcha się facet ultra nacjonalistyczny i antysemicki.
   No, słowem, wokół Kukiza gromadzi się sporo szlamu. Ludzie, którzy do niego lgną są rzeczywiście antysystemowi, ale nie zawsze w dobrym tego słowa znaczeniu. Nie każdy bowiem człowiek, który złości się na system, jest człowiekiem uczciwym.
Powiem więcej – wielu ludzi, którzy latami zmagają się ze skarbówkami, wymiarem sprawiedliwości ma to i owo na sumieniu. Znamy ten typ człowieka. Ma rację, kiedy wścieka się na służbę zdrowia, podatki, policję, sądy, wiemy też, że brał łapówki i ma sporo na sumieniu.
   Paweł Kukiz nie ma teraz czasu na oddzielenie ziarna od plew. I jestem pewny, że na jego listach znajdą się ludzie mizerni i niegodni. Przypuszczam, że może być ich w skali kraju nawet sporo. I co się stanie, kiedy te listy wreszcie zostaną objawione ludziom.
Myślę, że z poparcia 25%, jakie ma Kukiz dziś, kiedy to piszę, poparcie spadnie do 15%. Elektorat Kukiza bowiem zamierza głosować na wykluczonych, oburzonych, nawet wściekłych na władzę, ale uczciwych. No, bo co to za pożytek – głosować przeciwko kanciarzom z PO, ale za oszustami od Kukiza?
Efekt negatywności, czyli to przeciwko czemu się jest, będzie po ogłoszeniu list wyborczych przez Kukiza słabł. Ludzie nie będą już chcieli być tylko przeciw, ale także za kimś i za czymś. To nie jest obojętne kogo Kukiz namaści i kto będzie reprezentował słuszny często gniew ludzi.
   Nie wiem, jak sobie z tym dylematem garnięcia się do „Kukizowców” sam Kukiz poradzi. Nie ma ani czasu, ani struktur mogących dokonać rozumnej weryfikacji ludzi pchających się na „biorącą” listę wyborczą.
Nie wiem też jak skutecznie i czy w ogóle Kukiz wybroni się przed manewrami służb specjalnych. No, co to za sztuka, wprowadzić na listy Kukiza swoich ludzi przez byłych funkcjonariuszy WSI, SB, przez ABW? Pamiętacie Państwo, z jaką łatwością niegdyś służby wykreowały Stanisława Tymińskiego?
Wystarczy podstawić jakiegoś krzykacza, któremu cichcem umorzy się jedno, drugie postępowanie prokuratorskie. I mamy - człowiek skrzywdzony przez system, ofiara III RP, a w istocie to człowiek będący istotą tego systemu.
   Przyglądam się, jak powiedziałem, temu procesowi zafascynowany. Tam już mogą latać łapówki za miejsca na liście, już mogą tworzyć się koterie wojewódzkie, interesy dla Kukiza zupełnie nieczytelne i nieprzejrzyste.
Rockandrollowy bunt może okazać się farsą i karykaturą słusznego gniewu na to, co się w Polsce od lat dzieje. Ciekawe, naprawdę ciekawe, jak to się potoczy?
Marian Rajewski

fot. youtube


  Komentarze 2
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.