"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Maria, Marcelina, Marzena
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Pikieta pod PKP CARGO SA
   W dniu 6 listopada 2014 roku pod siedzibę spółki PKP CARGO SA w Warszawie przy Grójeckiej przyjechało kilkuset związkowców z różnych central związkowych z całego kraju, aby zaprotestować przeciw działaniom Zarządu PKP CARGO SA, który ich zdaniem nie chce rozmawiać na tematy spotu zbiorowego, oraz spraw, które są bardzo ważne dla załogi.
   Od godziny 10.00 rozpoczęła się pikieta. Pierwszy zabrał głos Henryk Grymel - przewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność”. W swoim wystąpieniu przewodniczący podziękował wszystkim za przybycie. Zwrócił uwagę, iż od dłuższego czasu wszelkie próby dialogu z kierownictwami spółek grupy PKP SA napotykają na opór ze strony zarządów spółek.
Nie inaczej jest w spółce PKP CARGO SA, gdzie kierownictwo, to praktycznie sami bankowcy, dla których liczy się tylko zysk. Nawet po prywatyzacji, z której pieniądze miały pójść głównie na rozwój spółki, okazało się, że kasa poszła na spłatę zadłużenia PKP SA, a dywidenda została podniesiona, aby właściciele - czytaj banki - miały zyski.
   Następnie Jan Guzy - przewodniczący OPZZ, w podobnym tonie wypowiedział się na temat rozmów z rządem. Zwrócił uwagę, że praktycznie z tym rządem nie prowadzi się dialogu, gdyż nie chce on rozmawiać ze związkowcami. Aby zmusić stronę rządową do rozmów trzeba wychodzić na ulice, gdyż inaczej się nie daje doprowadzić do spotkań.
Dlatego tylko działając razem związki zawodowe mają szansę, aby wywalczyć coś dla pracowników.
Odnosząc się do kwestii pikiety zauważył, że kolejarze muszą godnie zarabiać, gdyż przy zarobkach szefostwa firmy ich zarobki nie zawsze pozwalają na utrzymanie rodziny.
   Z kolei prezydent ZZ Maszynistów - Leszek Miętek, stwierdził, iż w spółce PKP CARGO SA tak wygląda dialog społeczny. Czyli że - jak zarząd nie chce rozmawiać ze stroną związkową przy stole, to będziemy rozmawiać na ulicy, dlatego związkowcy przyjechali pod centralę PKP CARGO SA i w taki sposób wyrażają swoje niezadowolenie.
Jego zdaniem PKP CARGO, jako drugi przewoźnik w Europie, zasługuje na poważne traktowanie, dlatego niedopuszczalne jest, aby pieniądze z prywatyzacji i dywidendy zasilały konta banków, a nie kasę PKP CARGO SA.
Zapowiedział, ze w przypadku braku porozumienia z zarządem PKP CARGO SA, zostanie ogłoszony strajk tak, jak to ma miejsce na kolejach niemieckich.
   Następnie przedstawiciele central związkowych udali się do centrali spółki, aby złożyć swoją petycję na ręce prezesa PKP CARGO SA.
Natomiast Zenon Kozendra odczytał pikietującym listę postulatów, jakie znalazły się w petycji.
   Następnie Ryszard Lach przedstawił w kilku słowach sytuację, jaka ma miejsce na Śląsku i podkreślił, iż górnicy podpisali porozumienie z kolejarzami i innymi branżami, aby walczyć wspólnie o miejsca pracy.
Dodał też, iż podczas jednego ze spotkań z zarządem spółki, upominając się o rewidentów, których zaczyna brakować, jeden z członków odparł, iż jeden rewident obsługuje dwa banki. Świadczy to, iż obecny zarząd nie rozumie, jak funkcjonuje kolej. Dla nich liczą się tylko słupki i tabelki, a nie praca szarego pracownika, o czym świadczy choćby cena bonu profilaktycznego, za który nie można kupić żadnego posiłku.
   Po kilku minutach do zebranych wrócili przedstawiciele, którzy stwierdzili, iż prezes zarządu Adam Purwin przyjął żądania zawarte w petycji. W zamian wręczył członkom delegacji Kodeks Etyki Grupy PKP SA i stwierdził, iż związek musi się oczyścić.
   Zwracając się do zebranych przewodniczący NSZZ „Solidarność” Henryk Grymel powiedział, że związki będą dokładnie egzekwować od zarządów spółek z grupy PKP SA przestrzegania tego kodeksu.
Podziękował wszystkim za udział i zaprosił na pikietę pod ministerstwo w sprawie „Przewozów Regionalnych”.
Adam Dyląg
fot.A.Dyląg/SolkolArt


  Komentarze 2
~wpisz swój nick2014-11-30 13:47:59
Co z tego że się organizuje pikiety itp. Jak tak co chcą robią.Wsyłają na nieśiwiatrzenie i potem jest kasa PDO.
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.