"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Aleks, Grzegorz, Aleksander
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Będzie szybciej na „Węglówce”
   Jak poinformowali podczas briefingu, zorganizowanego 1 września na przejeździe kolejowym w poziomie szyn przy ulicy Długosza w Kłobucku, przedstawiciele Spółki PKP PLK: Andrzej Kudła - zastępca dyrektora Śląskiego Regionu Centrum Realizacji Inwestycji i zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych w Tarnowskich Górach, Michał Alekssy oraz przedstawiciel wykonawcy robót TORPOL-u - Janusz Ossowski, we wrześniu bieżącego roku zostanie ukończona przebudowa toru na odcinku Kłobuck - Miedźno.
Na tym odcinku linii roboty objęły wymianę i wzmocnienie toru, dokonano regulacji sieci trakcyjnej. Odnowa toru, mostu i wiaduktu usprawnią przejazd pociągów, których szybkość wzrośnie do 120 km/h.
Nowe urządzenia sterowania ruchem kolejowym zamontowano na stacjach oraz na szlaku między tymi stacjami. W rozjazdach zamontowano elektryczne ogrzewanie, przebudowano 4 przejazdy kolejowe, a poprawa jezdni na tych przejazdach ułatwi przejazd kierowcom. Przeprowadzono roboty remontowe na siedmiu obiektach inżynieryjnych, 5 przepustach, na moście i wiadukcie. Wartość robót wynosi 23,4 mln złotych.
   Z informacji przekazanych przez przedstawicieli PLK i wykonawcę, roboty trwają nie tylko na odcinku linii Kłobuck - Miedźno, bo zadanie: „Wykonanie rewitalizacji toru nr 2 linii kolejowej nr 131 na szlaku Kłobuck - Miedźno”, prowadzone jest w ramach projektu: „Prace na linii kolejowej nr 131 na odcinku Bytom - Zduńska Wola Karsznice”. Jego realizacja jest przewidziana do roku 2018. Wartość tego przedsięwzięcia, to około 84 mln złotych.
Poza odcinkiem Kłobucka – Miedźno realizowana jest też przebudowa wiaduktu nad ulicą Częstochowską w Tarnowskich Górach. Jego wyeksploatowana konstrukcja zostanie wymieniona na żelbetową. Wiadukt stanowił „wąskie gardło” w ruchu, bo szybkość jazdy po nim była ograniczona do 20 km/h.
Realizowany jest też remont toru nr 1 na odcinku Bytom Północ - Radzionków o długości 2 kilometrów oraz tor nr 2 na odcinku Chorzew Siemkowice - Chociw Łaski o długości 21 km.
Roboty rozpoczęto w czerwcu i potrwają do końca 2018 roku, a ich wartość jest oceniana na 52 mln złotych.
Zakończenie robót na „Węglówce” zdecydowanie zwiększy jej możliwości przewozowe, biorąc pod uwagę przewidziane zwiększenie szybkości pociągów do 120 km/h.
   Warto pamiętać, że „Węglówka” zbudowana została w latach 1926 - 1933 i była największą i najnowocześniejszą inwestycją transportową II Rzeczypospolitej oraz przykładem polsko-francuskiej współpracy gospodarczej. Dzięki niej nastąpiło szybkie zespolenie Górnego Śląska i wnętrza kraju z wybrzeżem Bałtyku. Był to przed wojną jeden z najdłuższych ciągów komunikacyjnych w Polsce.
   Miejsce i termin briefingu nie zostało wybrane przypadkowo, bo - jak powiedział dyrektor Kudła: - Pamiętamy także o historii tej linii, o znaczeniu, jakie miała w gospodarce oraz o bohaterskich walkach polskich żołnierzy we wrześniu 1939 r.
   Przypomnijmy: 1 września 1939 roku hitlerowskie Niemcy rozpętały II wojnę światową. Już pierwszego jej dnia w pobliży wsi Mokran na drodze marszu niemieckich kolumn pancernych stanęły mniej liczne i słabiej uzbrojone oddziały Wojska Polskiego, ale to właśnie Bitwa pod Mokrą przeszła do historii jako jeden z przykładów męstwa i poświęcenia żołnierza polskiego.
Stanowiła też miejsce szczególne ze względu na pierwsze na taką skalę w tamtej wojnie i pewnie już ostatnie starcie oddziałów pancernych z jednostkami kawalerii polskiej wspieranej innymi rodzajami broni. Była to bitwa tragiczna, ale nie przegrana.
1 września 1939 roku o godzinie 4.30 polskie oddziały zostały poderwane hukiem niemieckich dział oraz przez warkot lecących samolotów nieprzyjaciela. Od granicy ruszyła 4 Niemiecka Dywizja Pancerna licząca 300 czołgów i wozów pancernych, dwóch pułków artylerii oraz pułku piechoty zmotoryzowanej, ze wsparciem lotniczym.
Naprzeciwko atakujących Niemców stanęła Wołyńska Brygada Kawalerii wraz z podporządkowanymi jej: 12 Pułkiem Ułanów Podolski, 2 Dywizjonem Artylerii Konnej, 21 Pułkiem Ułanów Nadwiślańskim, 11 Pułkiem Piechoty, 2 Pułkiem Strzelców Konnych 21 Dywizjonem Pancernym i 53 Pociągiem Pancernym „Śmiały”. Polskie odziały liczyły około 8.100 żołnierzy, zaś po stronie niemieckiej 4 Dywizja Pancerna, dowodzona przez gen. Reinhartda, liczyła 10 tysięcy żołnierzy, zaś drugie tyle miały przydzielone do niej jednostki, w tym lotnictwa i artylerii. W tej sytuacji stosunek sił wynosił 5:2 na korzyść strony niemieckiej.
Po odparciu pierwszego ataku na linii frontu zapanował spokój, ale jeszcze tego samego dnia Niemcy rozpoczęli drugi atak na polskie pozycje i gdy czołgi niemieckie zbliżyły się do polskich pozycji na niebezpieczną odległość, dowódca Brygady, pułk. Julian Pogóg-Filipowicz, wprowadził do walki pociąg pancerny „Śmiały” pod dowództwem kpt. M. Malinowskiego. Ogień z 100 mm. haubic pociągu wywołał zamieszanie wśród agresorów.
Drugie natarcie zostało odparte przez polskie oddziały. Również trzecie natarcie niemieckie załamało się około godziny 17.
2 września, pod osłoną nocy, Brygada wycofała się w kierunku Ostrowy.
Brygada stoczyła jeszcze wiele walk z Niemcami, by dopiero 25 września skapitulować przed Niemcami pod Rawą Ruską. Brygada walczyła w ramach Armii „Łódź” dowodzonej przez generała Juliusza Rómmla.
Podobnie pociąg „Śmiały” uczestniczył w wielu potyczkach z nieprzyjacielem, między innymi wziął udział w obronie Twierdzy Brzeskiej, by następnie przez Kowel przedostać się do Lwowa, gdzie uczestniczył w obronie miasta i tu 22 września skapitulował, a opuszczony przez załogę został zajęty przez wojska sowieckie i w barwach NKWD brał udział w wojnie do 7 lipca 1941.
Od tego momentu, po przemalowaniu i wyposażeniu w nowe uzbrojenie i pewnych przeróbkach, a także wyposażeniu go w piecyki węglowe, służył w barwach Wehrmachtu do 10 czerwca 1944 roku, kiedy został skreślony ze stanu.
Warto więc pamiętać, że Bitwa pod Mokrą nie była wojną z szablami na czołgi, jak lansowała to ogłupiająca propaganda, ale dowód na to, że żołnierz polski, choć słabiej uzbrojony, wykorzystał nadspodziewanie sprawnie to, w co został uzbrojony, walcząc bohatersko i ofiarnie, zadając najeźdźcy dotkliwe straty.
   Tak więc miejsce i briefing prasowy, jak już wspomniałem wyżej, kolejarze wybrali rozmyślnie, bo w 78. Rocznica Bitwy pod Mokrą, przypadająca w dniu 1 września 2017 roku, była dobrą okazją dla uczczenia bohaterskich walk żołnierza polskiego w tym miejscu.
Dlatego kolejarze po zakończeniu briefingu zaprosili jego uczestników w okolicę wiaduktu, przy którym stoi głaz upamiętniający znaczący udział „Śmiałego” w Bitwie pod Mokrą.
Następnie kolejarze zaprosili obecnych pod pomnik w Mokrej wzniesiony w 1975 roku przez społeczeństwo Kłobucka i okolic oraz młodzież z okolicznych Hufców ZHP dla uczczenia poległych bohaterskich żołnierzy Wołyńskiej Brygady Kawalerii. Twórcą pomnika jest artysta rzeźbiarz Gabryel Hajdas.
   Co roku w tym miejscu, w rocznicę bitwy, odbywają się uroczystości patriotyczne upamiętniające walki żołnierzy września. Również kolejarze, przy udziale sekretarza Krajowej Sekcji Kolejarzy NSZZ „Solidarność”, Stanisława Kokota, złożyli wieńce.
Następnie wszyscy udali się na stację Herby Nowe, gdzie w budynku stacyjnym znajduje się Sala Tradycji Magistrali Węglowej Śląsk – Porty im. inż. Józefa Nowkuńskiego, budowniczego „Węglówki”, w której zgromadzono wiele ciekawych eksponatów, którą w 2003 roku utworzył Henryk Dąbrowski.
Za przewodnika tym razem służył właśnie Stanisław Kokot i to on prezentował zebranym najciekawsze eksponaty zgromadzone w Izbie, a jest ich sporo, licząc od momentu budowy „Węglówki” aż po dzień dzisiejszy.
Osobiście polecam miłośnikom kolei Izbę w Herbach Nowych.
(Przy opisie Bitwy pod Mokrą korzystałem z opracowania wydanego w roku 1999 roku z okazji 60. Rocznicy Bitwy)
Zygmunt Sobolewski

fot. Z.Sobolewski/SolkolArt


  Komentarze 2
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.