"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Agnieszka, Teodor, Czesław - Wielkanoc
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Zasługi i zacietrzewienia
Obiecałem w poprzednim numerze „Wolnej Drogi”, że z okazji zbliżającej się rocznicy objęcia władzy przez Zjednoczoną Prawicę, napiszę słów kilka o tym rocznym rządzie, więc słowa dotrzymuję.
Niewątpliwym sukcesem tego rządu jest to, że mając za partnera opozycję totalną (określenie Grzegorza Schetyny) dość sprawnie przeprowadził kilka zapowiadanych reform i udogodnień dla ludzi.
Dużym sukcesem było niewątpliwie wprowadzenie programu Rodzina 500+. Opozycja powiadała, że tego nie da się zrobić, że budżet, a tymczasem program działa i póki co nic nie zapowiada jego krachu. Do sukcesów może zaliczyć ten rząd także uszczelnienie systemu podatkowego. Wpływy z podatków wyraźnie wzrosły. Przyzwoicie też wygląda zapowiedź płacy minimalnej w 2017 roku – ma wynosić 2.000 zł., oraz stawki za godzinę w wysokości 12 zł.
Sukcesem rządu zakończyła się też batalia o Trybunał Konstytucyjny. W zamierzeniach opozycji Trybunał miał blokować inicjatywy ustawodawcze i reformatorskie zachcianki rządu i większości parlamentarnej. Zręcznymi posunięciami legislacyjnymi Trybunał został w znacznej mierze zneutralizowany. Przy okazji awantury o Trybunał rząd osiągnął jeszcze jeden sukces, który nazwałbym – „Nie będzie Europa rządziła w Polsce”. Po wniesieniu polskich sporów o Trybunał i przestrzeganie Konstytucji na forum międzynarodowe, do Komisji Europejskiej, przez opozycję, okazało się, że rząd nie daje sobie narzucić dyktatu i robi swoje. Histeryczne wystąpienia na forum międzynarodowym Junkerów, Schulzów i innych okazały słabość instytucji europejskich, ich samowolkę i jednocześnie siłę i determinację rządu Beaty Szydło.
Przy okazji warto też chyba odnotować i to, że bardzo udanym posunięciem politycznym było to, iż na czele rządu stanęła kobieta, Beata Szydło, a nie znienawidzony przez wielu Jarosław Kaczyński. Wyrzeczenie się premierostwa przez Kaczyńskiego świadczy o jego politycznej powściągliwości i rozeznaniu w nastrojach społecznych. A rozeznanie w nastrojach, to ważna zaleta polityka.
Ma też ten rząd jednak także swoje grzechy i grzeszki. Nie potrafi do dziś przejąć władzy w Polsce B i C. Można to na przykład zaobserwować przyglądając się przejmowaniu władzy przez Zjednoczoną Prawicę w mediach publicznych. W Warszawce owszem, wiele się zmieniło w TVP, TVP Kultura i TVP Historia. Nowi ludzie. Nowe tematy. Nowe interpretacje.
W ośrodkach regionalnych, co prawda zmieniono szefów, ale nie dziennikarskie kadry. Zarówno w regionalnych telewizjach publicznych, jak i w lokalnych publicznych rozgłośniach radiowych, wciąż ton nadają dziennikarze, którzy są tam zasiedziali często od bardzo wielu lat. Ich głównym zajęciem jest teraz przetrwanie. Młodzi ludzie o poglądach bardziej prawicowych nie są dopuszczani do pracy w lokalnych mediach publicznych. Nadal nie ma porządnej ustawy medialnej.
Pojawił się pomysł Mediów Narodowych, nie będących spółkami prawa handlowego, ale instytucjami kultury finansowanymi z budżetu, ale o ich kształt toczy się awantura w PiS. Nie wiadomo, jakie i kiedy będą te nasze Media Narodowe. Idiotyczny jest pomysł reformatorów mediów organizowania konkursu na wszystkie kierownicze stanowiska w lokalnych mediach. Otóż dyrektor, czy prezes lokalnego radia, czy telewizji powinien sam dobierać sobie zastępców, kierowników anten itd. On, lokalny dyrektor czy prezes, zna najlepiej środowisko; zna niuanse karier zawodowych dziennikarzy. No i wreszcie, tylko on wie z kim chce współpracować.
We wielu województwach nowy rząd i wojewodowie nie przejęli władzy w administracji zespolonej. W tych wszystkich inspekcjach handlowych, sanitarnych itd. To horrendalna nieudolność.
Fatalne wrażenie robi też zacietrzewienie kilku polityków PiS. Opozycyjne i liberalne media oczywiście to zacietrzewienie wyolbrzymiają, ale jest ono faktem. Oto przy okazji obchodów 62. Rocznicy Powstania Warszawskiego wybuchła afera Apelu Poległych. Minister Antoni Macierewicz uparł się, żeby w Apelu Poległych wymienionych zostało kilka nazwisk ofiar katastrofy smoleńskiej.
No, przecież ofiary ze Smoleńska nie są ofiarami Powstania Warszawskiego! A minister swoje, żeby w Apelu było, że Lech Kaczyński itd. No, to może jeszcze w powstańczym Apelu Poległych warto by wymienić naszych wojów spod Grunwaldu!
Inny przykład zacietrzewienia. Nie pytany wcale o to, minister Patryk Jaki opowiada w telewizji publicznej, że jest zwolennikiem kary śmierci. Wielu wyborców PiS wcale nie opowiada się za karą śmierci. Partia Jarosława Kaczyńskiego zręcznie unikała tego tematu, tak jak i tematu aborcji w kampanii wyborczej i kto wie, czy nie dzięki temu zyskała 2-4% więcej poparcia. A ten minister Jaki, że kara śmierci ma być i już! Moim zdaniem PiS musi dbać o swój „miękki” elektorat, a ten w znacznej mierze jest przeciwko karze śmierci.
I tak minister Antoni Macierewicz dobrze zarządzający ministerstwem obrony narodowej i Patryk Jaki z dobrze funkcjonującego ministerstwa sprawiedliwości robią wilcze przysługi swoim formacjom politycznym.
Marian Rajewski
fot. pis.org.pl


  Komentarze 2
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.