"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Marek, Jarosław, Wasyl
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Prosto z półki
Marek Krajewski
„Mock”
Wydawnictwo Znak 2016

Słynny Eberhard Mock jest policjantem śledczym w mieście Breslau (dzisiejszy Wrocław) i bohaterem powieści kryminalnych wrocławskiego filologa klasycznego i wykładowcy Marka Krajewskiego. To siódmy z tomów poświęcony postaci Mocka napisany po siedmiu latach od ostatniej „Głowy Minotaura”. Czytelnicy przekonają się jednak, że warto było czekać. Na okładce widnieją męskie sylwetki, a w tle wrocławska Hala Stulecia. To wybór nieprzypadkowy, bo akcja książki toczy się w 1913 roku, gdy Wrocław jest już gotowy na otwarcie Hali Stulecia i przyjazd wyjątkowego gościa, cesarza Wilhelma II. Nasz Eberhardt Mock jest wachmistrzem, pracuje w obyczajówce, choć chciałby w policji kryminalnej. Okazja do awansu nadarza się niespodziewanie, gdy w Hali Stulecia zostaje popełniony rytualny mord (znaleziono martwe ciała czterech gimnazjalistów i wiszącego nad nimi zabitego i upozowanego na anioła mężczyznę), a sprawcę (sprawców) trzeba szybko zidentyfikować i aresztować, zwłaszcza że w Breslau na dniach ma pojawić się rodzina cesarska. Mock zabiera się do pracy, postanawia wyjaśnić, dlaczego zginęli chłopcy i co robi nad nimi ów Ikar. Ponieważ Mock nie przepada za pracą przy biurku, lepiej sprawdzi się w terenie, a na jego drodze stanie m.in. atrakcyjna baronowa, ale też pangermańscy działacze. W książce obserwujemy Mocka na początku jego drogi zawodowej (to niejako prequel słynnych powieści Krajewskiego), choć wiele jego charakterystycznych nawyków rozpoznamy (zwłaszcza uwielbienie dla kurtyzan, czy miłość o przekąsek). Powieść warta grzechu, bo rzeczywiście świetnie napisana i udokumentowana (pojawiają się postaci z historii Breslau).

Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski
„Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście”
Wydawnictwo Agora 2016
Książka o słynnym, jeśli nie najsłynniejszym polskim Himalaiście, Jerzym Kukuczce, elektromonterze po szkole zawodowej, który zawojował świat (zdobył koronę ośmiotysięczników Himalajów i Karakorum, jako drugi w historii po Reinholdzie Messnerze, ale Polakowi zdobycie korony zajęło „tylko” 8 lat, dwa razy krócej niż Włochowi) imponując wielu wspinaczom. Kortko i Pietraszewski, korzystając z wielu materiałów, ale też rozmawiając z żoną Kukuczki, Cecylią i przyjaciółmi, himalaistami, naszkicowali portret człowieka, którego konsekwencja w działaniu i determinacja były zdumiewające. To jednak nie tylko opowieść o jednym człowieku, ale o pasji, miłości do gór, śmiertelnym niebezpieczeństwie, jakie wiąże się ze wspinaczkami. – Śmierć przeżywa się wszędzie jednakowo mocno, tylko reakcja na nią w górach jest nietypowa, bo takie są warunki. Ginie mój partner, a ja nie mogę się rozkleić. Nie mogę usiąść i rozmyślać. Nikt przecież po mnie nie przyjdzie, nie pomoże mi. Muszę iść dalej, bo inaczej i ja zginę – mówił Kukuczka. Alpinista zginął mając czterdzieści lat i zdobywając Lhotse w 1989 roku. Autorzy książki przypominają, że Polak wpisał do pamiętnika przed śmiercią słowa „Paradise-Raj”. Lektura porywająca!

Adam Wiedemann
„Poczytalność. Przygody literackie”/„Posłuszność. Przygody muzyczne”
Wydawnictwo Warstwy 2016
Kiedy poeta pisze prozę zawsze jest ciekawie, a kiedy zamienia się w felietonistę - tropiciela ciekawych zjawisk staje się to też fascynujące. Adam Wiedemann znany jest zarówno jako świetny poeta, jak i prozaik, czemu tym razem daje dowód w dwóch sporych tomiszczach opublikowanych nakładem wrocławskiego Wydawnictwa Warstwy, które słynie już z pieczołowicie przygotowywanych redaktorsko książek. W pierwszej „Poczytalność” przeczytamy teksty o literaturze, jakie Adam Wiedemann pisał o poetach (m.in. Czesławie Miłoszu, Wisławie Szymborskiej, Marcinie Świetlickim), ale też prozaikach (Witoldzie Gombrowiczu). To szczegółowe omówienia, podobnie jak teksty w drugim tomie „Posłuszność”, tym razem poświęcone muzyce (zwłaszcza poważnej) zebrane z wielu lat i wielu tytułów, do których pisał autor („Res Publica”, „Znak”, „Twoja Muza”, dwutygodnik.com). Wiedemann analizuje w nich przeczytane książki o muzyce, przesłuchane nagranie, doświadczane koncerty. Jego opinie są niejednokrotnie krytyczne, ale wskazują na gruntowną wiedzę na temat muzyki, ciekawość nowych doświadczeń muzycznych, radość z obcowania z muzyką. Niekoniecznie dziecięca radość, pełna entuzjazmu i zachwytu, ale niekwestionowana, to pewne.
MAT


  Komentarze 2
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.