"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Marek, Jarosław, Wasyl
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Informacje i wiadomości z kolejowej (i nie tylko) „Solidarności”
W hołdzie bohaterom
Przedstawiciele najwyższych władz państwowych, samorządowych, delegacje organizacji i stowarzyszeń, związkowcy oraz uczestnicy strajków na Lubelszczyźnie uczcili 17 lipca br. 36. Rocznicę „Lubelskiego Lipca 1980”. W uroczystościach wzięli udział m.in. wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, wiceministrowie: infrastruktury i budownictwa Piotr Stomma, rozwoju Jerzy Kwieciński oraz rodziny, pracy i polityki społecznej Krzysztof Michałkiewicz.
Obchody tradycyjnie rozpoczęły się od złożenia kwiatów pod tablicą pamiątkową na Dworcu Głównym PKP. Następnie uczestnicy przeszli pod Pomnik Doli Kolejarskiej, gdzie odprawiona została Msza św. Eucharystii przewodniczył biskup senior Ryszard Karpiński w koncelebrze z ks. Eugeniuszem Zarębińskim – duszpasterzem krajowym kolejarzy, ks. Zbigniewem Kuzią – duszpasterzem regionalnym ludzi pracy, a także ks. Bogusławem Suszyło i ks. Adamem Babem.
Nie zabrakło także okolicznościowych przemówień, podczas których przypominano znaczenie wydarzeń na Lubelszczyźnie dla polskiej walki o niepodległość.
– Trzy tygodnie później zaczęły się protesty, które wstrząsnęły Europą i światem, zaczęła się droga ku solidarności. Lubelski strajk był pierwszym zwiastunem marszu do wolności, który Polska zaczęła w 1980 roku. Pamiętamy i będziemy pamiętać. Nie ma wolności bez pamięci – mówił wicemarszałek Terlecki.
Do uczestników uroczystości listy skierowali Prezydent RP Andrzej Duda, premier Beata Szydło, a także prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Prezydent Lublina Krzysztof Żuk przypomniał, że od lat trwają starania o stworzenie Muzeum Historii Najnowszej na terenie lubelskiej Lokomotywowni i w tej chwili jest ogromna szansa, by już wkrótce takie miejsce pamięci w tym historycznym miejscu powstało.
Wojewoda Lubelski Przemysław Czarnek odznaczył Medalem Wojewody pracowników WSK PZL Świdnik, MPK Lublin, Daewoo Motor Polska, puławskich Azotów i lubelskich kolejarzy. Uhonorował w ten sposób uczestników strajków na Lubelszczyźnie, którzy „przyczynili się do zmian ustrojowych i dali impuls do pokojowej walki o prawo każdego człowieka do życia w prawdzie, pokoju, wolności i demokracji”.
Część oficjalną obchodów zakończyło złożenie kwiatów pod Pomnikiem Doli Kolejarskiej.
Po południu odbył się piknik rodzinny na błoniach przy Arenie Lublin. Uczestnicy bawili się przy dźwiękach węgierskiej muzyki ludowej w wykonaniu zespołu Hungarian Folk Embassy, a także wysłuchali koncertu Lubelskiej Federacji Bardów. Spotkanie zakończył recital Jana Pietrzaka.
Jak podkreślał przewodniczący Regionu Środkowo-Wschodniego Marian Król, strajki lubelskie stanowiły niezmiernie ważny krok na drodze do demokracji. To tutaj pokazano, jak ustrzec się prowokacji i nie doprowadzić do rozlewu krwi. Wielu historyków nie ma wątpliwości, że Lubelski Lipiec dał początek zmianom nie tylko w Polsce, ale w całej Europie Wschodniej.
(nasza obszerna relacja z Uroczystości wewnątrz numeru)

Związek nie rezygnuje ze starań o zaliczenie okresu składkowego do emerytur
Prezydium KK pozytywnie oceniło decyzję rządu w sprawie obniżenia wieku emerytalnego, jednak nadal będzie podejmować działania, aby w ustawie znalazł się zapis o wymaganym zamiast wieku (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn) okresie składkowym bez względu na wiek: 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn.
„Solidarność” przypomina, że obniżenie wieku emerytalnego jest spełnieniem deklaracji złożonej podczas Ogólnopolskich Dni Protestu w 2012 roku. Wtedy Piotr Duda, lider Związku obiecał, że ustawa PO-PSL o podwyższeniu wieku emerytalnego trafi do kosza.
Data wejścia w życie nowych przepisów o obniżeniu wieku emerytalnego jest bardzo odległa. Prezydium KK oczekuje jej zmiany. Jednocześnie podkreśla, że nie rezygnuje z dalszych starań o zmiany zapisów, tak, aby pracownicy legitymujący się okresem składkowym 35 lat dla kobiet i 40 dla mężczyzn również mogli przejść na emeryturę. „Solidarność” informuje, że podejmie w tej kwestii dalsze działania wynikające z uprawnień związku zawodowego.

Aktywność ekonomiczna ludności Polski. Raport GUS
Zatrudniony w sektorze prywatnym pracuje przeciętnie 39 godzin tygodniowo, zatrudniony w sektorze publicznym o dwie godziny mniej. Najniższe natężenie bezrobocia dotyczy osób z wykształceniem wyższym. Wśród pracujących przeważają mężczyźni oraz mieszkańcy miast. Główny Urząd Statystyczny opublikował raport „Aktywność ekonomiczna ludności Polski”, informuje portal interia.pl.
W badanym czasie ludność aktywna zawodowo liczyła w Polsce 17,5 mln osób. Pracowało 16 mln 280 tys. osób. Bezrobotnych było 1 mln 210 tys. osób. Wskaźnik zatrudnienia, wynoszący w ostatnim kwartale 2014 roku 51,7 proc., w IV kwartale 2015 roku osiągnął poziom 52,6 proc. W porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku pracujących było o 262 tysiące więcej, natomiast liczba bezrobotnych spadło o 200 tys. (stopa bezrobocia zmniejszyła się z 8,1 proc. do 6,9 proc.). Wśród osób pracujących przeważają mężczyźni - ich udział wyniósł w IV kwartale 2015 r. 55,2 proc., oraz mieszkańcy miast, stanowiący w analizowanym okresie 61,1 proc. ogółu pracujących.
Zdecydowana większość Polaków pracuje w charakterze pracowników najemnych. Pracujący na własny rachunek stanowią 18,2 proc. Niemal 28 proc. pracowników ma umowę na czas określony. Głównym powodem jest niemożność znalezienia pracy stałej. W niepełnym wymiarze czasu pracy pracowało 1 mln 198 tys. osób, tj. 7,4 proc. ogółu pracujących. Częściej były to kobiety niż mężczyźni - w wymiarze krótszym niż pełen etat pracowało 10,7 proc. zatrudnionych kobiet wobec 4,6 proc. mężczyzn.
Przeciętny tygodniowy czas pracy w głównym miejscu pracy wyniósł 38,5 godz. Nieco dłużej pracowali mieszkańcy wsi (38,6 godz.) niż miast (38,5 godz.). Dłużej pracowały osoby pracujące w sektorze prywatnym (39,0 godz. wobec 37,0 godz. w sektorze publicznym). Najdłużej pracowali pracodawcy (44,3 godz.), najkrócej pomagający członkowie rodzin (32,4 godz.).
Najwyższą przeciętną liczbę godzin przepracowanych w tygodniu odnotowano w budownictwie (41,6 godzin) oraz w branży związanej z transportem i magazynowaniem (41,4 godziny). Na drugim biegunie znalazła się edukacja (34,5 godziny) oraz działalność związana z kulturą, rozrywką i rekreacją (35 godzin).
W więcej niż jednym miejscu pracy pracowało 902 tys. osób. Udział tej populacji w liczbie pracujących ogółem wyniósł 5,5%. Pracę dodatkową częściej wykonywali mężczyźni niż kobiety (6,3% ogółu pracujących mężczyzn wobec 4,6% kobiet) oraz mieszkańcy wsi niż miast (odpowiednio: 7,5% i 4,3%). Praca dodatkowa wykonywana była najczęściej w rolnictwie (46,7% ogółu pracujących dodatkowo), a następnie w edukacji (9,5%) oraz w opiece zdrowotnej i pomocy społecznej (8,6%).
Innej pracy niż obecnie wykonywana poszukiwało 290 tys. osób pracujących, co stanowiło 1,8% ogółu. Taki sam udział odnotowano zarówno wśród pracujących mężczyzn jak i kobiet, natomiast biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania innej pracy poszukiwało 2,0% pracujących mieszkańców miast, wśród mieszkańców wsi odsetek ten był niższy i wyniósł 1,4%.
Najniższe natężenie bezrobocia dotyczyło osób z wykształceniem wyższym (3,6%). Najwyższą stopę bezrobocia (14,7%) odnotowano wśród osób o najniższym poziomie wykształcenia (co najwyżej gimnazjalne).
Raport powstał na podstawie uogólnionych wyników reprezentacyjnego Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL), przeprowadzonego przez Główny Urząd Statystyczny w IV kwartale 2015 roku.

Rząd pozytywnie zaopiniował prezydencki projekt ustawy o emeryturach i rentach
Rada Ministrów pozytywnie zaopiniowała prezydencki projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jest on zbieżny z zadeklarowanym w expose premier Beaty Szydło powrotem do powszechnego wieku emerytalnego obowiązującego przed 1 stycznia 2013 r.
Według projektu prezydenckiego wiek emerytalny powinien wynosić co najmniej 60 lat w przypadku kobiet i co najmniej 65 lat w przypadku mężczyzn. Nowe propozycje przewidują także uchylenie przepisów dotyczących emerytury przejściowej.
Projekt prezydencki opiera się na założeniu, iż decyzja o momencie zakończenia okresu aktywności zawodowej powinna być w większym stopniu pozostawiona samemu ubezpieczonemu. Decyzja ta w dużej mierze jest determinowana indywidualną sytuacją ubezpieczonego w zakresie jego zdrowia, sytuacji i pozycji na rynku pracy, planów dotyczących długości odpoczynku po zakończeniu aktywności zawodowej oraz określonych oczekiwań związanych z wysokością otrzymywanych w przyszłości świadczeń emerytalnych. Obecny algorytm świadczenia promuje osoby z długoletnim stażem ubezpieczeniowym i preferuje jak najdłuższe pozostawanie w aktywności zawodowej.
Zdaniem rządu, powrót do obowiązującego przed 2013 r. wieku emerytalnego nie powinien oznaczać utrzymywania preferencyjnych zasad przechodzenia na emeryturę przez rolników oraz w stan spoczynku sędziów i prokuratorów, po 31 grudnia 2017 r. W przypadku rolników indywidualnych powinno nastąpić obniżenie wieku emerytalnego, bez możliwości przechodzenia na tzw. wcześniejszą emeryturę, przy pozostawieniu dotychczasowej zasady wypłaty emerytury bądź renty rolniczej w całości w przypadku prowadzenia działalności rolniczej przez emeryta lub rencistę rolnego wraz z małżonkiem, który nie nabył jeszcze prawa do takiego świadczenia i podlega ubezpieczeniu społecznemu rolników z mocy ustawy, tj. obowiązkowo.
Ponadto nie wydaje się uzasadnione umożliwienie łączenia emerytury bądź renty wojskowej z zajmowaniem stanowiska prokuratora i pobieraniem z tego tytułu uposażenia.
Jednocześnie Rada Ministrów wnosi o rozważenie przez Sejm możliwości uzupełnienia prezydenckiego projektu ustawy o modyfikację rozwiązań dotyczących łączenia dalszej aktywności zarobkowej z pobieraniem emerytury i jej wysokości. Rząd wnosi także, aby ustawa weszła w życie najwcześniej z dniem 1 października 2017 r. z uwagi na konieczność przeprowadzenia wszystkich czynności przygotowujących ZUS i KRUS do przeprowadzenia zmian ustawowych.
(Źródło: Centrum Informacyjne Rządu)

Rośnie zatrudnienie, rosną płace
W czerwcu br. zatrudnienie w przedsiębiorstwach wzrosło o 3,1 proc., podaje Główny Urząd Statystyczny. Wzrosły również płace, Polacy zarabiali przeciętnie o 5,3 proc. więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku.
Dobrej sytuacji na rynku pracy sprzyjają duży popyt na pracę sezonową, silna dynamika powstawania nowych miejsc pracy i spadające bezrobocie, informuje portal interia.pl. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób w czerwcu br. wyniosło 5.752,7 tys. osób.
GUS podał także, że w czerwcu nastąpił wzrost płac w sektorze przedsiębiorstw. Średnie miesięczne wynagrodzenie brutto wyniosło 4.252,19 zł, co oznacza ponad 5-procentowy wzrost w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku (4.039,70 zł). Eksperci zauważają trwałą tendencję do podnoszenia wynagrodzeń, choć jej dynamika jest ograniczona czynnikiem deflacyjnym.
Z wyższych płac cieszą się z jednej strony pracownicy branży hotelarskiej i gastronomicznej, a także kadra odpowiedzialna za wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę. Największe spadki wynagrodzeń odczuwalne są w górnictwie, co jest ściśle związane z pogarszającą się sytuacją tego sektora.
Według najnowszych danych GUS, w czerwcu firmy przyjęły 19 tys. nowych pracowników, w efekcie zatrudniają one już 5 mln 753 tys. osób, po raz kolejny poprawiając wieloletni rekord. Przeciętne zatrudnienie zwiększyło się w porównaniu do czerwca ubiegłego roku o 3,1 proc., co w wymiarze realnym oznacza wzrost o 175 tys. osób. Wyższy, sięgający 178 - 200 tys. osób wzrost notowano w ostatnich latach jedynie w pierwszej połowie 2011 r., w szczytowej fazie przełamywania pokryzysowego spowolnienia gospodarczego, gdy PKB zwiększał się w tempie 4,1-4,7 proc. Wówczas chodziło raczej o odbudowanie stanu zatrudnienia, który w 2009 r. zmniejszył się o około 140 tys. osób, sięgając w najgorszym momencie 5 mln 255 tys. pracowników.
(Ze stron internetowych NSZZ „Solidarność” i Sejmu RP zebrał aw)


  Komentarze 2
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.