"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Marek, Jarosław, Wasyl
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
„Kolej na bieg”
   26 czerwca 2016 roku w Miłkowicach odbył się kolejny, bo już II Ogólnopolski Bieg Przełajowy „Kolej na bieg”, którego 8,5-kilometrowa trasa wiedzie wzdłuż odcinka linii kolejowej E30, Miłkowice - Jeziorany, przez wiadukt kolejowy do boiska w miejscowości Gniewomirowicach i z powrotem na metę, która tak, jak start, znajdowała się na boisku w Miłkowicach.
   Podobnie jak w ubiegłym roku, organizatorami biegu były: Gminny Ośrodek Kultury i Sportu oraz Stowarzyszenie „Kolejarz” w Miłkowicach, przy wsparciu Hotelu „Milenium”, PKP SA, Auchon, Biura Podróży „Zawisza”, KB Lew, Termokna, Tauron Dystrybucja. Środki na ten cel pochodzą z Powiatu Legnickiego. Catering zapewniło Stowarzyszenie „Kolejarz”.
   W tegorocznym biegu wzięło 209 zawodniczek i zawodników z terenu Dolnego Śląska (i nie tylko), w następujących kategoriach wiekowych: open, K18, K30, K40, K50, M18, M30, M40, M50, M60. Wynika z tego, że bieg staje się popularny biorąc pod uwagę, że w zeszłorocznym biegu uczestniczyło 125 uczestników.
Warto dodać, że wielu startujących obok numerów startowych miała przypiętą kartkę z informacją: „Biegnę dla Konrada”, propagując odbywającą się jednocześnie akcję gromadzenia środków na dalsze leczenie, leżącego w Szpitalu Wojewódzkim w Legnicy Konrada Krzemińskiego. Konrad po przeszczepie wątroby zachorował na bardzo rzadką chorobę: nocną napadową hemoglobinurię, na którą choruję 500 osób w całym świecie. Koszt leczenia, to wydatek rzędu 150 tysięcy złotych miesięcznie, bo lek pod nazwą Soliris ekulizumab nie jest w Polsce refundowany. Dlatego też organizatorzy biegu prowadzili również aukcję, a środki pozyskane w ten sposób też zostały przeznaczone na leczenie Konrada.
   W czasie przygotowania do biegu obecnym na boisku widzom, kibicom i zawodnikom czas umilała miłkowicka orkiestra, pod dyrekcją Piotra Koziara, wykonując co bardziej znane standardy muzyki jazzowej.
   Nazwa biegu ma istotne znaczenie właśnie dla Miłkowic, które dzięki kolei powstały i przez długie dziesięciolecia były bardzo ściśle związane z koleją. Tu warto przypomnieć, że w pewnym okresie pracowało tu około 2 tysięcy kolejarzy w parowozowni, wagonówce, służbie ruchu, drogowej, zabezpieczenia ruchu pociągów, energetycznej. W roku 1894 wybudowano tu dworzec kolejowy, który choć wpisany jest do rejestru zabytków, przedstawia dziś obraz nędzy i rozpaczy.
   Punktualnie o godzinie 12.00 sygnał do startu dali Wójt Gminy Miłkowice - Dawid Stachura oraz Dyrektor GOKiS - Anna Graf, i 209 zawodników ruszyło, by pokonać trasę biegu. Limit czasu na pokonanie dystansu 8,5 kilometra wynosił 80 minut.
Podczas gdy zawodnicy pokonywali kolejne kilometry biegu, na boisku trwał atmosfera pikniku. Można było spotkać się i porozmawiać ze znajomymi, posłuchać kolejnych utworów muzycznych granych przez orkiestrę i śpiewanych przez wokalistkę, a także delektować się dobrą kawą i ciastem (szczególnie pysznym sernikiem), zjeść grillowaną karkówkę i kiełbaskę, wypić też dobre piwo.
   Nie minęło pół godziny od momentu startu, a już pojawiły się komunikaty, że pierwsi zawodnicy zbliżają się do mety.
W pobliżu usytuowania mety tłum ciekawskich i kibiców wypatrujących „swoich” zgęstniał, a tuż za metą ustawili się członkowie Stowarzyszenia „Kolejarz”, by każdej zawodniczce i każdemu zawodnikowi zawiesić na szyi pamiątkowy medal.
W pewnym momencie gęstniał też tłum zawodników zbliżających się do mety.
Po podliczeniu wyników, kolejność na mecie pierwszej trójki zawodników była następująca:
  • Filip Śmieiński z Lubania - z czasem 29,36 min.;
  • Waldemar Ozga z Polkowic (29,36);
  • Mariusz Tokarczyk z Legnicy (29,38).
Kolejne miejsca zajęli: 4. Artur Gułaj z Legnicy (29,51); 5. Rafał Bardziński z Legnicy (29,55); 6. Andrzej Rydz z Jawora (30,21); 7. Kamil Liszka z Jaroszowa (31,22); 8. Ernest Olesiński z Legnicy (31,27); 9. Krzysztof Skuza z Legnicy (31,30); 10. Jacek Nowicki ze Strzegomia (31,31).
Natomiast wśród kobiet najlepsze były:
  • Alicja Kowalczuk z Bolesławca (35,48);
  • Brygida Szymańska ze Strzegomia (37,23);
  • Jagoda Durhalec z Bolkowa (38,49).
Kolejne miejsca zajęły: 4. Alicja Białobrocka z Wrocławia (39,07); 5. Ewelina Durhalec z Bolkowa (39,09); 6. Monika Straszko z Wrocławia (40,01); 7. Agnieszka Konaszczuk z Legnicy (40,07); 8. Joanna Zielińska z Wlenia (40,25); 9. Karolina Szczerepa z Leśnej (40,32); 10. Monika Bortkiewicz z Legnicy (40,59).
Najstarsza zawodniczką, która ukończyła bieg w czasie 57,22 min. była Barbara Pietras (ur. w 1951 r.) ze Strzegomia, a najstarszym zawodnikiem był Zbigniew Pater (ur. w 1940 r.) z Wrocławia, który ukończył bieg w czasie 53,56.
Nagrody zwycięzcom w poszczególnych kategoriach wręczali: wójt Gminy Miłkowice - Dawid Stachura, zawiadowca ds. drogowych z Sekcji Eksploatacji w Legnicy - Andrzej Jurga oraz członkowie Stowarzyszenia „Kolejarz”, z jego Prezesem Zygmuntem Zynkiem na czele.
Nagrodami były centki szyn oszlifowane i oprawione przez miłośników kolei.
   Tu warto dodać, że zarówno w pierwszej, jak i drugiej edycji „Biegu” Zakład Linii Kolejowych we Wrocławiu, za pośrednictwem Sekcji Eksploatacji w Legnicy, przekazał Stowarzyszeniu „Kolejarz” w Miłkowicach szyny typu s 60 i 49, z których zostały wykonane centki.
Stąd wśród wręczających nagrody był też Andrzej Jurga, który powiedział mi, że w „Biegu” uczestniczyło wiele pracowników zatrudnionych w Spółce PKP PLK.
   Po wręczeniu nagród, losowano wśród zawodników różnego rodzaju nagrody, począwszy od worków ziemniaków, poprzez koszyki truskawek, voucher upominkowy na pobyt w Domu Wypoczynkowym „Bałtyk” w Przesiece, a na talonach upoważniających do darmowych zakupów w różnych firmach handlowych skończywszy.
   Po zakończeniu „Biegu” i rozdaniu nagród, część uczestników przebywających na boisku przemieściła się pod budynek, w którym mieści się Gminny Ośrodek Kultury i Spotu.
Tu bowiem nastąpiło odsłonięcie płaskorzeźby parowozu TKt48 127 upamiętniającą „Bieg”, a także historię Miłkowic, niemal od początku związanej z koleją.
Płaskorzeźbę wykonał rzeźbiarz Roman Makowski, a jej odsłonięcia dokonali wspólnie wójt Miłkowic, radny Powiatu Legnickiego - Marian Szkutnik, Prezes Stowarzyszenia „Kolejarz”, Zygmunt Zynek, który z tej okazji przypomniał o tym, że Miłkowice kiedyś, przed „restrukturyzacją”, były piątą co do wielkości stacją rozrządową w Polsce, a dziś po dawnej świetności nie pozostało nic, bo nawet rozebrano budynki wagonowni, parowozowni, nastawni oraz wiele innych i dziś w tym miejscu plewią się chwasty i samosiejki.
Trudno ukryć fakt, że przemówienie Prezesa Zynka było przepełnione nostalgią za dawną świetnością Miłkowic.
   Kończąc swoje przemówienie, Prezes powiedział: Z okazji odsłonięcia historycznego obelisku, pragnę w imieniu zarządu Stowarzyszenia i własnym podziękować za inicjatywę i zaangażowanie koledze Marianowi Szkutnikowi i kolegom, którzy również wnieśli osobisty wkład w dzisiejszą uroczystość. Dziękujemy za wsparcie pani Dyrektor GOKiS Annie Graf i jej współpracownikom, panu Wójtowi Gminy, Przewodniczącemu i ich urzędom za docenianie działalności naszego Stowarzyszenia oraz wsparcie finansowe i duchowe, jak również Starostwu powiatowemu, a koleżankom i kolegom - członkom stowarzyszenia - dziękuję za zaangażowanie w trud i za poświęcenie swojego własnego czasu na poczet naszej organizacji.
Z okazji odsłonięcia tego obelisku, który jest symbolem braci kolejarskiej w Miłkowicach, należy wymienić zasłużonych byłych pracowników, jak i emerytów PKP: Leszek Czechowski - naczelnik stacji Miłkowice, Czesław Iwanicki - naczelnik parowozowni, a później lokomotywowni Miłkowice, Wiktor Lombardo - naczelnik wagonowni Miłkowice, Jerzy Lewandowski - naczelnik lokomotywowni Miłkowice, a później naczelnik lokomotywowni Węgliniec, Zbigniew Wyszogrodzki - długoletni zawiadowca odcinka elektroenergetycznego, jak i wszystkich naszych emerytów kolejarzy, którzy włożyli wiele własnego trudu dla dobra poszczególnych służb.
Pragnę również wymienić sponsorów tego przedsięwzięcia, a są to: Jan Krawczyk, który był inicjatorem pozyskania środków finansowych ze Starostwa Powiatowego, jak również sponsorem, Waldemarowi
Kwaśnemu, Tadeuszowi Gładyszowi, Marcinowi Muszyńskiemu, Jadwidze Wojtas, Małgorzacie Kurasiak, Krzysztofowi Drużce, Piotrowi Krawczykowi, Marianowi Szkutnikowi Marian, Zygmuntowi Zynkowi.
   Obserwując I oraz II Edycję Ogólnopolskiego Biegu na Przełaj - „Kolej na bieg”, mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że pomysł zorganizowania takiego „Biegu” był bardziej niż przedni, bo nie tylko promuje Gminę Miłkowice, ale również jest dobrą promocją kolei.
Szkoda tylko, że oprócz PKP PLK nie biorą czynnego udziału w organizacji „Biegu” inne Spółki PKP, a warto to zrobić, to się opłaca, bo budowałoby pozytywny obraz kolei.
Od siebie zaś życzę organizatorom „Biegu”: Gminnemu Ośrodkowi Kultury i Sportu z Panią Anną Graf na czele, Urzędowi Gminy z jej wójtem, Dawidem Stachurą, Stowarzyszeniu „Kolejarz” z prezesem Zygmuntem Zynkiem na czele, organizowania kolejnych udanych „Biegów” przez następne sto lat.
Zygmunt Sobolewski

fot.Z.Sobolewski/SolkolArt


  Komentarze 2
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.