"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Agnieszka, Teodor, Czesław - Wielkanoc
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Dlaczego?
A gdybyśmy...
Każdy dorosły człowiek zastanawia się nad tym, od czasu do czasu. Ci, którym życie ułożyło się dobrze, albo chociaż jako tako, myślą o tym rzadko, sporadycznie. Ci, którym się nie powiodło, myślą o tym znacznie częściej, zdarza się, że wręcz za często i obsesyjnie.
Jak wyglądałoby moje życie, gdybym umówił się z tamtą, a nie z tą dziewczyną? Zastanawiają się. Rozmyślają... Jak potoczyłyby się moje losy, gdybym poszedł do tamtej szkoły?... Ciekawe, co by było, gdybym dostał tamtą pracę?... Zdarza się, że ludzie w dojrzałym już wieku chwalą swój szczęśliwy traf i los. Ale zdarza się, że też żalą się, a nawet pomstują na losu zrządzenia.
Oglądałem wczoraj w telewizji film dokumentalny „Anatomia transformacji”, w którym aż gęsto było od faktów, opinii z pierwszych lat III RP. I w pewnym momencie profesor Antoni Dudek, znawca niekwestionowany historii najnowszej, powiada, że Polska nie musiała wybrać w 1989 roku drogi dzikiego, nomenklaturowego kapitalizmu, z nadrzędną rolą ubeków, oficerów WSI i postkomunistów – to nie była jedyna droga, którą musieliśmy iść – konstatował profesor. I zaraz potem, kończąc swoją wypowiedź, dopowiedział, że gdybyśmy my, Polacy, niepodległy naród, a więc, gdybyśmy poszli drogą kapitalizmu nie-nomenklaturowego, nie usłużnego wobec zagranicznego kapitału i wszechobecnych korporacji, to mielibyśmy już dziś PKB na poziomie zbliżonym do Hiszpanii czy Portugalii, i mielibyśmy poziom życia wyższy o jakieś 40 - 50%...
No, cóż, zdaje się, że jesteśmy dziś, jak ów dorosły człowiek, który powiada sobie na spacerze lub przed snem: - Trzeba było w życiu postępować inaczej. Nie dać sobie włazić na głowę. Ale trudno, żyje się dalej...

O pewnym kłamstwie
Szedłem tamtego dnia wieczorem wiejską drogą do ośrodka wczasowego, gdzie oczekiwali mnie przyjaciele, grill i trochę piwa. Przyłączył się do mnie starszy, odrobinę utykający mężczyzna. Natychmiast oznajmił, że był tu przez trzydzieści z górą lat nauczycielem. I mówił, że zna tu wszystkich i wszyscy go lubią, nawet bardzo lubią. I zaraz potem dodał, że sypiał z wieloma tutejszymi dziewczynami. Niektóre wyjechały, a te, co zostały, bardzo miło go wspominają. Były wśród nich jego uczennice i nauczycielki. Ot, powiatowy Casanova.
Dotarłem do ośrodka wczasowego. Grill i piwo. Był z nami miejscowy sekretarz gminy, przyjaciel kilkorga z nas z czasów jeszcze studenckich. Opowiedziałem mu o Casanovie, żartując, że zazdroszczę mu powodzenia i podejścia do kobiet. Przyjaciel roześmiał się... Tak, tak, zna oczywiście pana Zygmunta, ale z panem Zygmuntem było zupełnie inaczej niż on opowiada nieznajomym, a zdarza się, że i znajomym... Było inaczej, powtarza mój przyjaciel: - Ten nauczyciel był przez całe życie skromnym, samotnym człowiekiem. Nie miał żadnych romansów, ani tu, ani gdzie indziej. Był nieśmiały, jak rzadko kto. Ale teraz, na stare lata, opowiada o swoim życiu jakby było zupełnie inne niż w rzeczywistości było...
Jest wiele rodzajów i przyczyn kłamstw. Ludzie kłamią, bo chcą uniknąć kary w sądzie lub społecznego potępienia. Inni kłamią (szczególnie politycy), bo kłamstwo daje im powodzenie i forsę. Bywają kłamstwa krótkotrwałe, pochopne, które mają odegnać niebezpieczeństwo nagłe i niespodziewane – tak kłamią często dzieci, które za pomocą pospiesznie wymyślonego kłamstwa chcą odwrócić uwagę rodziców lub oddalić od siebie podejrzenia. Są kłamstwa długotrwałe, strategiczne, jak to, że Lech Wałęsa nie był TW „Bolkiem”.
Do jakich kłamstw zaliczyć opowieść nauczyciela z malutkiej miejscowości? Melichior Wańkowicz proponuje, żeby nazywać takie kłamstwa osobistą mitomanią. I podaje w swej książce „Karafka La Fontaine'a” liczne przykłady takich osobistych mitomanii. A to, pewien kombatant amerykański II wojny światowej opowiada, a następnie pisze książkę o swych wojennych bohaterskich wyczynach... Okazuje się, że całą wojnę spędził w intendenturze i sobie przypisał wyczyny kolegów, o których mu opowiadano. A to, pewnej kobiecie udaje się wmówić całej Europie, że jest ocalałą z rzezi komunistów córką Mikołaja I, Anastazją...
Dlaczego ten nauczyciel opowiadał o sobie jak o Casanovie, po życiu skromnym, ale przecież, jak twierdził mój przyjaciel, uczciwym? Marzenia na jawie?
Widziałem niedawno program w telewizji o muzykach rockowych z lat osiemdziesiątych. Jeden z ówczesnych muzycznych guru opowiadał o sobie, jakby to on osobiście, wraz z zespołem, bez niczyjej pomocy, obalił komunizm...
Zaraz, zaraz, chłopie, była cenzura, twoje piosenki puszczało publiczne radio. Było w tym tyle obalania komunizmu, co kot napłakał.
Pewien mój znajomy, o którym wiem, że nigdy nie był w opozycji, nagle w większym towarzystwie opowiada, jak to jako super zakamuflowany działał w podziemnych, solidarnościowych strukturach. Słuchałem tego i nie dowierzałem uszom. Jawnie kłamie? Wierzy w to, co mówi? Boże, patrzy nawet na mnie, jakby oczekiwał, że potwierdzę jego opowieść, a może dorzucę jakąś anegdotę o ulotkach, drukarniach, kolportażu.
Krzysztof Derdowski
fot. tapeciarnia.pl


  Komentarze 2
~zgrzyt2016-04-24 21:12:30
Ludowe przysłowie mówi, że "gdybyś był prorokiem, to nie byłbyś żebrokiem". Mówili nam, że istnieje sprawdzony w USA , akcjonariat pracowniczy. Tłumaczyłem kolegom, że jak będą się lenić albo okradać firmę, to będę okradać sami siebie, a wypracowanymi zyskami podzielimy się. W naszym kraju, musieli jednak być inwestorzy strategiczni, na których dywidendy teraz pracujemy. Oszukiwanie też nieuchronnie wyjdzie na jaw, bo już na kartach Ewangelii jest gdzieś napisane, że nie istnieje nic skrytego, co nie byłoby wyjawione.
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.