"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Agnieszka, Teodor, Czesław - Wielkanoc
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Z trzeciej strony - Rozkład
   I Rzeczpospolita chyliła się ku upadkowi już od początków XVII wieku. Wojny ze Szwecją, Kozakami, Turcją - wszystko to miało olbrzymi wpływ na to, co ostatecznie dokonało się w 1795 r. Bez wątpienia, kiedy w Polsce rządy sprawowali królowie o silnej ręce, Polska stawała się również o wiele silniejszym państwem o dużym znaczeniu w Europie.
Jednakże wraz z wprowadzaniem nowych przywilejów szlacheckich, Polska stawała się krajem coraz bardziej rozdartym wewnętrznie, słabszym i zacofanym.
   Przywileje owe znacząco osłabiły władzę króla, tak że właściwie nic nie mógł zrobić bez zgody szlachty. Rosła natomiast pozycja i wpływy magnaterii, która dobro państwa pojmowała trochę inaczej niż inni. Tak naprawdę interesowało ich tylko ich dobro, stąd też postanowili użyć Liberum Veto, złotą wolność i inne tego typu hasła w celu uzyskania wymiernych korzyści dla swego rodu, dla siebie kosztem oczywiście dobra publicznego.
   I właściwie właśnie ta prywata, brak scentralizowanej władzy i niewygodne położenie geograficzne doprowadziły nasz kraj do upadku…
   Ocena schyłku Rzeczpospolitej Obojga Narodów, jako żywo przypomina stan, w jakim znalazła się III RP.
   Oczywiście nie wszyscy się z tą opinią zgadzają, jak chociażby ustępujący prezydent, który w czasie kampanii wyborczej rzekł 7 marca: „Żyjemy w złotym wieku dla Polski”. Pewnie mówił to w imieniu beneficjentów obecnej Polski, którzy rządzą bardzo źle i nieudolnie, a afery zamiatają pod dywan, ale za to o swoje interesy dbają jak najlepiej. Pokazały to dość obrazowo taśmy prawdy, które ostatecznie obnażyły rządy Donalda Tuska i Ewy Kopacz.
   Wszystko wskazuje na to, że ten układ rządzący, wręcz w tempie Pendolino chyli się ku upadkowi. Konwulsje obecnej władzy jednak mogą jeszcze wiele szkody narobić. Zresztą sami, jako „Wolna Droga”, już to odczuwamy.
   Bardzo ciekawie, i jak zawsze niezmiernie barwnie, opisuje stan obecny profesor Krzysztof Rybiński - ekonomista, były wiceprezes Narodowego Banku Polskiego:
Polskie państwo gnije, i już tak potwornie cuchnie, że coraz więcej osób oglądając ten proces dostaje mentalnych torsji, zwracając codzienną dawkę informacji, których umysł normalnego człowieka nie jest w stanie przyjąć bez postępujących zniszczeń dla osobowości, moralności czy zwykłej przyzwoitości. Ludzie, którzy kiedyś angażowali się w życie publiczne, społeczne, którzy z troską rozmawiali o Polsce, teraz migrują w sferę autystycznej prywatności, co jeszcze przyspiesza proces psucia i gnicia. Nic już nie pomaga, zaszczuty mandatami, podatkami, przepisami, zakazami, serialami i tymi samymi od lat przyspawanymi do koryta produktami okrągłego stołu, obywatel ma do wyboru dwie drogi ucieczki: emigrację zewnętrzną i emigrację wewnętrzną.
Podsumujmy krótko stan polskiego państwa. Zabito najważniejsze osoby w państwie, ale nie dowiemy się kto za to odpowiada, jak było naprawdę, bo polski rząd oddał śledztwo w tej sprawie Rosjanom. Nawet wrak, symbol polskiej tragedii, ciągle leży na smoleńskiej ziemi. Media pisały, że w ciągu kilku lat prawie dwadzieścia osób związanych z tą sprawą, które mogły coś wiedzieć, popełniło „samobójstwa”.
Polskie państwo było zadłużane w tak szybkim tempie, że groziło złamanie konstytucji, czyli przekroczenie relacji długu do PKB w wysokości 60%. Żeby do tego nie doszło przed wyborami, rząd rąbnął z OFE 150 mld złotych. Ale tego było za mało, żeby utrzymać się przy korycie, z taśm dowiedzieliśmy się, że rząd szukał pomocy w banku centralnym, żeby bank wykorzystał nowo projektowane instrumenty i zaczął drukować pieniądze przed wyborami w celu poprawy popularności partii rządzącej i niedopuszczenia do wygranej opozycji. A prezes banku centralnego się na to zgodził, tyko postawił pewne warunki. To się wydało i co? I nic, Polacy nic się nie stało. Zamiast serii dymisji, trzyliterowe służby napadają na dziennikarzy, którzy ujawnili te taśmy. (…)
Ja to możliwe, że takie rzeczy dzieją się w Polsce? Kto pociąga za sznurki i każe marionetkom tak koszmarnie podrygiwać? Czy są jakieś niezależne motywacje pchające do takich niegodziwości i łamania konstytucji? Czy to obawy o spaw spajający z korytem, który powoli puszcza? Czy to strach? Ale przed kim?
Czy kiedykolwiek poznamy odpowiedzi na te pytania?


   Jurij Bezmienow, rosyjski dysydent zbiegły na zachód w latach osiemdziesiątych, stwierdził, że rozkład państwa przebiega w czterech etapach: 1. Demoralizacja – 15-20 lat; 2. Destabilizacja - 2-5 lat; 3. Kryzys - ok. 2 miesięcy; 4. „Normalizacja” (przez obce wojska, opozycjonistę - „lidera-zbawcę”)…
Na którym jesteśmy teraz etapie?




fot.wikipedia


  Komentarze 2
~Skipper2015-07-07 11:03:52
Przeraża mnie tylko jedno , że ci którzy doprowadzają do katastrofy są bezkarni i włos im z głowy nie spadnie.Teraz wiem dlaczego było tyle rozbiorów w Polsce i co i nic nikomu włos z głowy nie spadł, najwięcej cierpieli ci którym dobro Polski leżało na sercu. Żyje w Polsce tak długo , że nie wierze w żadne zmiany przyjdą następni i będą tylko myśleć jak swoje ryje dopchać do koryta, co jeszcze sprzedać i się obłowić
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.