"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Adolf, Leon, Tymon
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Smaki życia - Jaką by tu jeszcze wstawić bajerę?
   Od wielu lat jestem jurorem w Ogólnopolskim Konkursie Twórczości Więziennej organizowanym przez Areszt Śledczy w Bydgoszczy. Osadzeni przesyłają na konkurs swoje opowiadania i powieści, a ja wybieram spośród nich najlepsze. Potem odbywa się uroczystość wręczenia nagród, a także okazja do rozmowy i osobistego kontaktu z laureatami.
Zarówno twórczość więźniów, jak i to co mówią, jest wielce pouczające. Dziś słów kilka o sposobie na życie tych ludzi i przedstawianiu przez nich życia, czyli o bajerowaniu.
   Bajerowanie, to taki kryminalny pijar, autoreklama, mącenie w głowie rozmówcy. Doświadczeni kryminaliści mają bajerowanie doprowadzone do doskonałości. Najgorsze swoje postępki potrafią przedstawiać jako romantyczne przygody. O małych i drobnych podłostkach opowiadają jak o swoich sukcesach i swoim wkładzie w dobro innych ludzi. Kiedy to konieczne opowiedzą chcącemu ich wysłuchać psychologowi, wychowawcy czy sędziemu wzruszającą historię swojej rodziny.
Gdyby wierzyć bajerze trzeba by uznać, że kryminaliści to romantycy, kochający najbliższych, skrzywdzeni przez innych ludzi, a czasem wręcz męczennicy prześladowani przez policję i sądy.
   Dlaczego dziś tyle o bajerze? Otóż od kilku dni zastanawiam się, jaki jeszcze bajer wstawią nam rządzący? Proszę zauważyć: wszystko się przeciwko nim sprzysięgło – afer było tyle, że trudno zliczyć, zwinięty przemysł stoczniowy, zrujnowane górnictwo, kolej w rozsypce, lata pogardy dla wartości narodowych, a do tego jeszcze te gadki „Ch.., d… i kamieni kupa”.
Co czynić w tej sytuacji? Rządzący wiedzą – należy dalej bajerować, a może nawet jeszcze bardziej bajerować. No i bajerują, że nowi ministrowie zrobią tyle że hej, że szanują ludzi, jak siostry miłosierdzia, że co złego, to nie oni, że w gruncie rzeczy jest świetnie, bo mamy Stadion Narodowy, że zapomnijmy już o Amber Gold.
   I tak bajerują dzień i w nocy, we wszystkich wiodących mediach. Potem pędzą zobaczyć słupki poparcia i chcą się napatrzeć, jak fruną w górę... A tu, niespodzianka, słupki poparcia wciąż spadają. Bajera jakoś nie skutkuje. Wyobrażam sobie ich przerażenie i zdziwienie. Dotąd wystarczyło, że wstawili bajerę o strasznym PiS, o tym, że oni już zaraz wszystko zrobią i słupki prężyły się jak należy. A teraz, mimo bajery, słupki wiotczeją.
   Co się stało? Dumają i dywagują bajeranci. Otóż, wydaje mi się, że ludzie w Polsce niespodziewanie dla wszystkich polityków zaczęli uważać, że rzeczywistością jest to, co widzą i co mają w kieszeni, a nie to, co pokazuje TVN, Polsat czy to w co każe wierzyć Tomasz Lis.
Ludzie mówią teraz „Kukizem”, czyli nie przyjmują do wiadomości języka politycznej bajery. Zabawnie jest w tej nowej sytuacji oglądać w telewizji programy publicystyczne, w których eksperci i politycy dywagują o tym, co to jest lewica, prawica, liberalizm; jakie są frakcje w różnych partiach itd. Ludzie tego nie słuchają z taką uwagą, jak jeszcze kilka miesięcy temu. Ludzie na te gadki odpowiadają krótko: - Mów, konkretnie, co zrobisz dla dzieciaków, emerytów, bezrobotnych!...
I jeszcze jedno; poszczególni ludzie nauczyli się pytać: - A co zrobisz, konkretnie, dla mnie! Nie, nie mów mi, co zrobisz dla kraju, przyszłości, sprawiedliwości, ale mów, co zrobisz konkretnie dla mnie…
   To jest nowy, egoistyczny wyborca. I nie ma się co oburzać, czy dąsać. Z tych egoistycznych pytań powstają pytania zbiorowe: - Gadaj mi teraz, co zrobisz dla takich jak ja dziadów przed sześćdziesiątką i bez pracy i emerytury?! No, gadaj, ale już?... Gadaj, co zrobisz dla nas, trzydziestoletnich kobiet, które chcą mieć wreszcie swoje pierwsze mieszkanie i dziecko?... Tylko nie ściemniaj. Konkretnie.
   Te egoistyczne pytania, tworzące pytania dużych grup społecznych, są dziś zmorą bajerantów. Otóż bajeranci na chwilę przed wyborami odpowiadają na te egoistyczne pytania histerycznie: - Ależ damy wam wszystko, tylko wybierzcie nas na litość boską!
   I teraz problem niebagatelny dla rządzącej dziś PO i jej pomagierów z PSL. Bajeranci z PO i PSL obiecują na lewo i prawo, a ludzie im na to: - Ależ mieliście osiem długich lat na spełnienie czegokolwiek! Dlaczego mamy wam wierzyć, że zrobicie coś dobrego w przyszłości?...
I niech to licho, dumają politycy PO i PSL – nasza bajera nie wchodzi. Możemy obiecać cokolwiek, a nasi bajerowani obywatele na to, że jesteśmy kłamcy. A zarzut kłamstwa dla bajeranta jest zarzutem najcięższym.
Kryminaliści, o których wspomniałem na wstępie tego felietonu, niczego tak się nie obawiają, jak nieskuteczności bajery. Nie znoszą, żeby im nagle ktoś powiedział: - Ależ nie bajeruj, nie kochałeś tak mamy, jak mówisz, tylko okradałeś ją z renty!... Takie zepsucie bajery kryminaliście jest jego fiaskiem i klęską.
Krzysztof Derdowski

fot. youtube


  Komentarze 2
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.