"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Marek, Jarosław, Wasyl
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Królewskim okiem… - Pomagałem jak umiałem
   Kiedy ten tekst będziecie Państwo czytać Polska już będzie miała Prezydenta na kolejne 5 lat. Niezależnie od tego, kto nim będzie, chciałbym podzielić się z Czytelnikami moimi osobistymi wspomnieniami z kampanii wyborczej Pana dr Andrzeja Dudy, w której aktywnie uczestniczyłem.
   Bronisław Komorowski, jako urzędujący prezydent, cieszył się na początku dużym zaufaniem. Na początku kampanii, według sondaży, miał poparcie ponad 60 proc.
Inauguracja kampanii Andrzeja Dudy nastąpiła w warszawskim Studio ATM. Na inauguracji obok liderów i działaczy PIS pojawiło się wielu znanych ludzi kultury między innymi Janusz Rewiński, Jerzy Zelnik. Swój recital zaprezentowała również Natalia Niemen.
Pierwsza od dziesięciu lat konwencja PiS przygotowana z tak dużym rozmachem, osiągnęła swoje cele: mobilizację działaczy i przekonanie komentatorów, że partia bardzo poważnie traktuje kandydaturę Andrzeja Dudy.
To była impreza przeprowadzona z wielkim rozmachem. Konwencja Dudy była świetnie przygotowana, nie tylko jeśli chodzi o główny przekaz na scenie.
   Andrzej Duda nie zawiódł w swoim wystąpieniu. Pokazał twarz, której wielu obserwatorów sceny politycznej nie znało. Mówił z pasją i przekonaniem. Nie zawiódł naszych nadziei, wszystkich rozemocjonowanych jego efektownym wejściem i bogatą oprawą sali pełnej działaczy PiS z całej Polski.
Mnie również udzielił się entuzjazm. Ta konwencja, to był świetny start. Wtedy ja po raz pierwszy usłyszałem i pomyślałem „Andrzej Duda to się uda!”
   W dalszej części kampanii Andrzej Duda narzucił narrację, iż jest kandydatem gwarantującym zmiany w Polsce. Człowiekiem aktywnym w odróżnieniu od biernego, urzędującego obecnie prezydenta. Szybko zyskał rozpoznawalność wśród zwolenników PiS, a potem ją rozszerzał na wielu na obywateli w całym kraju.
Pokonał tysiące kilometrów, odwiedził ponad 250 powiatów. „Dudabus” zawitał również do naszego regionu. Andrzej Duda odwiedził w marcu, na początku kampanii, Bydgoszcz, Tucholę i Świecie, a w maju Kruszwicę.
We wszystkich spotkaniach kandydata na prezydenta z mieszkańcami regionu ja wraz z kolegami posłami z PiS i wieloma wolontariuszami brałem czynny udział.
Moim zdaniem dobra zmiana jest możliwa – pokazała to konwencja podsumowująca kampanię.
   Andrzej Duda miał świetne, porywające wystąpienie. Widać było, że przemawia najlepszy kandydat do fotela prezydenta. Hasło „Dobra Zmiana”, to nie puste hasło wyborcze, to realna oferta dla wszystkich tych, którzy widzą, czują i rozumieją, że po pięciu latach sprawowania urzędu przez Prezydenta Komorowskiego, że jest potrzebna odważna, mądra, dobra zmiana w Polsce.
Po przemówieniu Andrzeja Dudy, głos zabrała jego małżonka Agata. Agata Duda powiedziała: „Nasi przeciwny boją się, że za moim mężem stoi Prezes. Nie wiem, czemu się boją, bo ja się nie boję. Za Andrzejem stoję ja i moja córka.”
Podczas konwencji przemawiali także inni Polacy. Ludzie, którzy widzą, że Andrzej Duda to nadzieja na zmianę w Polsce. Na konwencji przedstawiono sytuację, w jakich na co dzień pomaga „DudaPomoc” – otwarte niedawno biuro pomocy prawnej Andrzeja Dudy.
   Starałem się bardzo angażować w tę kampanię. Wspólnie z działaczami lokalnych struktur organizowaliśmy akcje rozdawania ulotek, gazet. Przeprowadzaliśmy konferencje prasowe.
Dodatkowo, jako koordynator Korpusu Ochrony Wyborów, odpowiadałem za szkolenia członków obwodowych komisji i mężów zaufania w okręgu bydgoskim. Ze względu na dużą ilość kandydatów i chętnych do pracy w komisjach przeprowadzałem je w większości miast powiatowych i dwukrotnie w Bydgoszczy.
Starałam się być również aktywny na moim profilu na Facebook. Niewiele spałem, przejechałem tysiące kilometrów i zjeździłem region bydgoski od Tucholi po Inowrocław.
Pomagałam jak umiałem, po to, by Polska miała wreszcie godnego Prezydenta.
Piotr Król, poseł RP
fot.Roman Bosiacki


  Komentarze 2
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.