"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Marek, Jarosław, Wasyl
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Dolnośląskie podsumowanie
   Staraniem Biura Prasowego PKP SA, w Sali Secesyjnej dworca Wrocław Główny 26 marca 2015 roku odbyła się konferencja prasowa z udziałem Jarosława Batora - Członka Zarządu PKP SA oraz Tadeusza Szulca - Dyrektora Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami we Wrocławiu.
Tematem spotkania było podsumowanie działań PKP SA w 2014 roku na terenie województwa dolnośląskiego (inwestycje, sprzedaż nieruchomości, współpraca z samorządami) oraz prezentacja aktualnie prowadzonych projektów.
   Podczas konferencji Jarosław Bator zaprezentował przedstawicielom wrocławskich mediów szczegóły działań, jakie pion nieruchomości PKP prowadził w roku 2014. Z tych informacji wynika, że nakłady na inwestycje dworcowe wyniosły 238 mln złotych, nie licząc pieniędzy pochodzących z funduszy unijnych.
Ostatnie takie inwestycje, związane z remontem dworców w Jaworzynie Śląskiej i Obornikach Śląskich, zostały zakończone w styczniu i marcu. W ich wyniku powstały na dworcach między innymi udogodnienia dla matek z dziećmi, osób niepełnosprawnych, a także zamontowano cyfrowe systemy monitoringu.
   Przychód ze sprzedaży nieruchomości na Dolnym Śląsku wyniósł: w latach 2010-2011 – 16,6 mln zł, a w latach 2012-2014 61 milionów złotych. Pion nieruchomości sprzedawał budynki, dworce i w ramach projektu „Tanie mieszkania” lokale mieszkalne.
Jarosław Bator przedstawił również zamierzenia w najbliższej przyszłości, jakie pion podejmie na Dolnym Śląsku. Do najważniejszych z nich będzie zagospodarowanie dworca Świebodzkiego i jego otoczenia, zagospodarowanie piętra na Dworcu Wrocław Główny, a także sprzedaż obiektów w wyznaczonych lokalizacjach (patrz mapka) w województwie dolnośląskim.
   Jak wynika z informacji przekazanych dziennikarzom, całe piętro Głównego zostanie przeznaczone na działalność kulturalną, między innymi wystawienniczą, na targi dobrej książki, które w tym roku odbędą się na Głównym już trzeci raz. Zostanie też zlokalizowana tu biblioteka. Będą również organizowane atrakcyjne wystawy.
Szczegółów podczas konferencji jeszcze nie podano, bo aktualnie trwają rozmowy na ten temat, ale PKP, jak oświadczył ich przedstawiciel, są zadowolone z prowadzonych rozmów, bo w ich wyniku pusta przestrzeń na piętrze Głównego zostanie zagospodarowana i nie będzie on przynosił strat, jak dotychczas. Dzisiaj na Głównym zagospodarowano 92% jego powierzchni, ale wkrótce zostaną tu otwarte: restauracja „Sfinks” i dyskont „Biedronka”.
   Jednak najwięcej czasu Jarosław Bator poświęcił nieczynnemu od 1991 roku Dworcowi Wrocław Świebodzki i terenom wokół niego, przedstawiając projekt, który zakłada komercyjne wykorzystanie i zagospodarowanie Dworca, także jego remont, a wręcz rewitalizację, bo stan Dworca, będącego zabytkiem, jest coraz gorszy. Dlatego jeszcze w tym roku rozpocznie się remont elewacji i dachu, który w wielu miejscach przecieka. PKP już wybrały inwestora, a jest nim Archicom Invest, z którym prowadzone są rozmowy.
Podczas konferencji została pokazana wizualizacja przyszłego Świebodzkiego. Oglądając ją nieodparcie skojarzyła się ona z zabytkowymi parowozami z Nysy, bo już na wizualizacji deweloper pokazał, że z zabytkowego Dworca zamierza zrobić kolejne galeriowo-urzędniczo-mieszkaniowe blokowisko, pasujące do zabytku, jak pieść do nosa (Ciekaw jestem, czy tę wizualizację oglądał jakiś wrocławski konserwator zabytku?).
Co prawda w projekcie mówi się o wznowieniu ruchu kolejowego na Świebodzkim, ale są rozważane dwie możliwości - pozostawienie stacji na powierzchni lub jej przeniesienie pod ziemię.
Z wizualizacji wynika, że deweloper już decydował - stacja zostanie uziemiona i już nigdy nie nakręci się tu żadnego filmu, których na torach Świebodzkiego pod zabytkowymi wiatami nakręcono wiele, z „Lalką”  Wojciecha Hassa na czele.
   Wizualizacja wskazuje na to, że zabytkowe wiaty peronowe też podzielą los nyskich parowozów. Tym samym zabytkowy charakter dworca odejdzie w nieodwracalny niebyt. Bo jak uczy praktyka ostatnich lat, w Polsce na stałe zadomowił się niedobry zwyczaj, polegający na tym, że firmy, w tym oczywiście PKP, zlecają wykonywanie niemal wszystkich usług na zewnątrz, płacąc często za nie zawyżone wynagrodzenie. A przecież kolej miała nie tak znowu dawno w swoich zasobach praktycznie specjalistów we wszystkich zawodach, również inspektorów inwestycji i tych, którzy przygotowywali wstępne założenia do zamierzonych inwestycji, ale po zmianach systemowych wszystko się zwaliło.
Kolej, ta sprzed zmian, była siermiężna, to prawda, ale była dobrze (na wzór niemiecki) zorganizowana, z czego do dziś nie pozostał nawet ślad, ale dobrze o tym pamiętają jeszcze tamci kolejarze, którzy nie wszyscy wymarli i ci, którzy zaczynali pracę na kolei w okresie sprzed zmian.
   Wracając zaś do Świebodzkiego i do zamiaru bezpowrotnego zniszczenia jego zabytkowego charakteru, można jedynie mieć nadzieję, że ci wszyscy, którym drogie i ważne jest dziedzictwo kolei, podejmą stosowne działania, aby zatrzymać likwidacyjne zapędy dewelopera i sprzyjających temu urzędników kolejowych, bo realizacja pomysłu dewelopera będzie kolejnym skandalem, nie tylko na skalę krajową. Dziedzictwo cywilizacyjne należy chronić, a nie postępować, tak jak ci z Państwa Islamskiego, którzy masowo i celowo niszczą bezcenne zabytki.
Realizacji inwestycji winna się rozpocząć za dwa trzy lata.
   Po zakończaniu prezentacji, Jarosław Bator i Tadeusz Szulc odpowiadali na wiele pytań zadawanych przez przedstawicieli mediów, których interesowały sprawy zagospodarowania Głównego, Świebodzkiego, a także innych obiektów na terenie Wrocławia i Dolnego Śląska.
Natomiast „Wolna Droga” pytała o wrocławski Klub Kolejarza, który istnieje od dziesiątków lat, a który z braku wsparcia ze strony kolei, został „przygarnięty” przez jedną z wrocławskich Spółdzielni Mieszkaniowych, choć przed remontem Głównego zapewniano Stowarzyszenie „Kolejarz”, że Klub po remoncie wróci na Główny.
Nie wróci, choć przez lata swego istnienia i działalności dobrze służył kolejarzom i mieszkańcom Wrocławia. Jednak - jak wynika z odpowiedzi prezesa Jarosława Batora - temat Klubu nie był mu znany.
Zygmunt Sobolewski
fot.Z.Sobolewski/SolkolArt


  Komentarze 2
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.