"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Aleks, Grzegorz, Aleksander
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Dworcowe opowieści… - Piła
   Dworzec kolejowy w Pile jest jednym z największych tego typu obiektów w województwie Wielkopolskim.
   Linia kolejowa zaczęła przebiegać przez Piłę w 1851 roku. Daleko jednak jeszcze było do powstania dworca z prawdziwego zdarzenia. Budowę dworca, wówczas niemieccy gospodarze, rozpoczęli w 1853 roku. I nie szła ona najlepiej i najsprawniej. Dworzec oddany został do użytku w 1876 roku. I nieustannie ów dworzec był przebudowywany. To taki dworzec, który wciąż się budował. Był jednak ważny i istotny. Łączył Berlin z Prusami Wschodnimi.
Na początku XX wieku dworzec w Pile stał się ważnym centrum kolejowym. Piła nie znalazła się w granicach niepodległej Rzeczpospolitej po 1920 roku. Miasto jednak się rozwijało, także dzięki cywilizacyjnej roli, jaką pełnił dworzec. To tu zatrzymywały się i przejeżdżały pociągi z Berlina, Bydgoszczy, Poznania.
Pod koniec I wojny światowej w mieście powstał duży niemiecki garnizon wojskowy, który był zapleczem armii niemieckiej zwalczającej Powstanie Wielkopolskie. Wielu polskich mieszkańców Piły wzięło udział w Powstaniu.
   Później, to stąd wędrowali do Polski Niemcy tworzący aktywną „piątą kolumnę” w północnych regionach Polski przed wrześniem 1939 roku. „Piąta kolumna” zajmująca się sabotażem miała ułatwione zadanie, bowiem na terenach dzisiejszej północnej Wielkopolski zamieszkiwało wielu Niemców, wrogo nastawionych do Polski i Polaków. Zaowocowało to wyjątkowo okrutną i bezwzględną okupacją tych terenów.
Szczególnie krwawe były pierwsze tygodnie hitlerowskiego panowania na tych ziemiach. Działał tu Selbstschutz - organizacja niemieckich cywilów, którzy masowo mordowali swoich polskich sąsiadów. Niemcy uspokoili się trochę po likwidacji zbrodniczego Selbstschuzu w listopadzie 1939 roku.
   W 1945 roku Niemcy ogłosili Piłę twierdzą. I zamierzali bronić miasta przed wkraczającą armią sowiecką do upadłego. Miasta broniło około 24 tysięcy niemieckich żołnierzy.
W styczniu i w lutym 1945 roku doszło do krwawych i ciężkich walk o Piłę. Niemcy bronili się zapiekle. I jak obliczyli fachowcy miasto zostało zniszczone w 72%, a samo centrum, to było już grubo ponad 90% zniszczeń. To były już zniszczenia przypominające te warszawskie.
   Po wojnie Piła przypadła Polsce. Zrujnowane miasto władze ludowe zaczęły intensywnie odbudowywać dopiero w drugiej połowie lat sześćdziesiątych. Sprzyjało to osiedlaniu się w Pile mieszkańców okolicznych wsi i miasteczek. Do świetności przywrócono też pilski dworzec.
Miasto dziś liczy 74 tysiące mieszkańców.
   I czym się szczyci? Przede wszystkim tym, że urodził się tutaj Stanisław Staszic - oświeceniowy myśliciel i działacz społeczny.
Miasto szczyci się również licznymi zabytkami. Późnogotyckim kościołem Jana Chrzciciela, piękną synagogą, luterańskim kościołem, oraz świątynią sekty Jana Czerskiego. Te zabytki świadczą o wielokulturowości dawnej Piły; wielokulturowości zniszczonej przez hitlerowskie Niemcy, które wymordowały nieliczną w mieście mniejszość żydowską i znacznie przetrzebiły ludność polską.
   Miejski konserwator zabytków wpisał pilski dworzec do rejestru zabytków. Oznacza to ochronę tegoż dworca. Wszelkie prace modernizacyjne wymagają zgody i akceptacji konserwatora zabytków. Rewitalizacja musi być staranna i zgodna ze sztuką konserwatorską.
   W minionym roku rozpoczął się wczesną wiosną od lat zapowiadany remont dworca. – Ten dworzec nie będzie wydmuszką, nie chcemy by pochłonął duże nakłady, a potem służył nie wiadomo komu. Ten dworzec ma służyć mieszkańcom – zapowiadał w lokalnych Wojciech Rokicki, dyrektor departamentu inwestycji PKP SA.
Remont potrwa do sierpnia 2015 roku.
Początkowo PKP SA dążyło do wyburzenia budynku dworca. Nie zgodził się na to konserwator i sprzeciwiło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. I chyba dobrze się stało, że ten dużej urody budynek ocalał i będzie służył jeszcze wiele lat podróżnym.
Robert Ratz

fot.fotopolska.eu


  Komentarze 2
~wpisz swój nick2015-02-18 09:42:14
Bynajmniej w Pile byli wielcy fachowcy od tych w Skierniewicach.
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.