"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Czwartek, 28 marca 2024 r.
Imieniny obchodzą: Aniela, Sykstus, Joanna
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Stowarzyszenie OLSENSIUM stara się robić wiele, aby ratować materialną historię PKP
Powiedział „Wolnej Drodze” Marek Kamaszyło, Szef Oleśnickiego Stowarzyszenia Miłośników Techniki OLSENSIUM

Skąd się wziął „Franciszek” i dlaczego Ty2?

Parowóz Ty2-1258 został nabyty w drodze przetargu organizowanego przez PKP SA. Jest to parowóz wyprodukowany w 1943 roku w zakładach Kassel, po wojnie w ramach reparacji wojennej trafił do ZSRR w okolice Kaliningradu, a w latach 50-tych została podpisana umowa o sprzedaży 200 sztuk parowozów, które otrzymały oznaczenie Ty2-12 i w kolejności numery.
Do lat 90-tych był na stanie PKP; ostatnią parowozownią, w której był zgrupowany, była parowozownia w Ełku.
Parowóz Ty2 jest parowozem wojennym (oznaczenie niemieckie BR 52) produkowanym na potrzeby wojsk niemieckich. Ogólnie zbudowano ich ponad 6.000 tys. sztuk. Te parowozy stanowiły po zakończeniu działań wojennych główną siłę napędową pociągów towarowych i osobowych, była to też najliczniejsza grupa parowozów naprawianych w oleśnickich zakładach ZNTK Oleśnica. Dlatego staraliśmy się nabyć parowóz z tej serii i połączyć historię wojenną i historię naszego miasta oraz zakładu ZNTK Oleśnica.

Dlaczego „Franciszek”?
Imię „Franciszek” dla parowozu Ty2-1258, to wynik zakładu z Panem Franciszkiem Storchem, emerytowanym i długoletnim pracownikiem ZNTK Oleśnica SA. On mi powiedział, że nie doczeka czasów, kiedy do Oleśnicy powróci na stale parowóz. Ja mu wtedy powiedziałem, że jak go załatwimy, to będzie nosił jego imię.
My chcemy, aby przez tę nazwę symbolicznie pamiętać też o kolegach i byłych pracownikach ZNTK Oleśnica, bo w naszych zakładach naprawiono prawie 20.000 tys. sztuk parowozów.

W jaki sposób został on przetransportowany z drugiego końca Polski do Oleśnicy?
Parowóz do transportu przygotowaliśmy przez okres 2 miesięcy. Zdemontowaliśmy wiązary, które przywieźliśmy do Oleśnicy i tu pod czujnym okiem Pana Andrzeja Pachy, emerytowanego pracownika ZNTK Oleśnica, poskładaliśmy i ułożyliśmy panewki tak, aby kanały smarne były drożne. To samo ze spodkami maźniczymi - wszystkie zostały zdemontowane, poduszki smarne wymienione i zalane świeżym olejem.
Po uzyskaniu świadectw sprawności koledzy z Klubu Sympatyków Kolei z Wrocławia uruchomili procedurę uzyskania rozkładu jazdy dla pociągu specjalnego na trasie z Ełku do Oleśnicy.
Na początku października Klub Sympatyków Kolei we Wrocławiu, przy współpracy firm Majkoltrans i STK SA zorganizował transport zabytkowego taboru kolejowego z Ełku. I tak dla Muzeum Komunikacji do Warszawy został przetransportowany parowóz Ty2-1279, dla stowarzyszenia OLSENSIUM z Oleśnicy parowóz Ty2-1258 oraz wagon kryty zbudowany w Rumunii w 1935 r., dla Towarzystwa Kolei Wielkopolskiej w Jarocinie wagon „gaziarka” budowy holenderskiej. Do Oleśnicy dotarliśmy po 72 godzinach 5 października o godzinie 08.00.

Czy przy jego transporcie mieliście pomoc ze strony Spółek kolejowych?
Podczas przygotowań do transportu bardzo dużą pomoc uzyskaliśmy od PKP PLK oddział w Ełku, pomogli nam w oczyszczeniu oraz udrożnieniu torowiska tak, aby sprawnie sformować nasz pociąg. To samo z PKP Nieruchomości w Ełku, nikt nam nie robił zbędnych problemów, a wręcz przeciwnie, zawsze mogliśmy liczyć na pomoc praktycznie o każdej porze dnia i nocy.

W jaki sposób wyszukujecie interesujące was eksponaty?
Nasze eksponaty trafiają do nas rożnie, czasami kupujemy, czasami dostajemy tak, jak to było z izbą pamięci ZNTK Oleśnica. Wyszukujemy także w Internecie lub odkupujemy od osób prywatnych.

Czy płacicie za te eksponaty ich właścicielom?
Jeśli tylko możemy lub jest taki wymóg, to płacimy za wszystko.

Kto jest chrzestnym „Franciszka”?
Ojcem chrzestnym naszego parowozu jest pan Franciszek Storch, wieloletni pracownik ZNTK Oleśnica SA. Praktyczne całe swoje życie poświęcił pracy w tym zakładzie. Od osób, z którymi pracował Pan Franciszek dowiedziałem się, że to on opracowywał technologie i zakres prac kotlarskich przy naprawach kotłów parowozowych, więc mamy nadzieję, że też tą wiedzą podzieli się z nami.

Kim byli goście uczestniczący w chrzcie?
Na uroczystym powitaniu na terenie ZNTK Oleśnica SA w roli gospodarza wystąpił Pan Adam Wyczyszczok z małżonką - prezes ZNTK Oleśnica SA. Z ramienia związków zawodowych przewodniczący NSZZ „Solidarność”, działający na terenie ZNTK - Pan Jan Matyszczak. Naszymi gośćmi byli również: Pan burmistrz Jan Brońś, przewodniczący Rady Powiatu Pan Walerian Pietrzak, dyrektor Muzeum Broni i Militariów z Witoszowa Dolnego - Pan Stanisław Gabryś z małżonką, przyjaciele naszego Stowarzyszenia - Pan Grzegorz Dłubak z małżonką oraz z KSK Wrocław Jacek Jerczyński. Obecni byli również pracownicy, emeryci i mieszkańcy Oleśnicy, nie zabrakło również grupy rekonstrukcji militarnej pod wodzą Matusza oraz Ułanów z 14. Pułku Ulanów Jałowieckich pod wodzą rotmistrza Adriana Jakubowskiego.
Najstarszym gościem był emerytowany pracownik ZNTK Oleśnica, Pan Stanisław Makowiecki (82 lata), który opowiadał zebranej młodzieży na czym polegała naprawa parowozu i jakie prace on wykonywał.

Ratujecie nie tylko zabytki kolejowe, ale również będące już zabytkami dawne pojazdy drogowe, gąsienicowe, dawne uzbrojenie, zaś ostatnio zamierzacie przystąpić do odbudowy zabytkowej stacji Imielna Oleśnicka, leżącej na nieczynnej linii kolejowej nr 181 Oleśnica – Kępno. Na to wszystko, co robicie, są potrzebne niemałe środki finansowe, ale również ludzie, którzy remontują, konserwują wasze zabytki. Skąd to wszystko, i ludzie i pieniądze?

Ciekawe pytanie, nie powiem, że to wszystko ze składek, ale organizujemy różne kursy oraz próbujemy pozyskać sponsorów i jakoś to nam się udaje.

Wasze Stowarzyszenie spełnia bardzo ważną funkcję społeczną, ratując między innymi zabytki techniki kolejowej, wojskowej, motoryzacyjnej i budowlanej. Jak wasza działalność jest oceniana i postrzegana przez mieszkańców Oleśnicy i jej władze?
Myślę, ze to pytanie trzeba zadać samym mieszkańcom oraz naszym władzom. Ale tu przytoczę moje osobiste spostrzeżenia wynikające z okresu 3-letniej naszej działalności.
Jesteśmy specyficznym Stowarzyszeniem, które obrało sobie określone cele i powoli je realizuje. Tu mam na myśli „projekt parowóz”. Była okazja kupić go, to kupiliśmy, to samo było z wagonami, czy eksponatami nabywanymi od AMW. Jest przetarg, można kupić, jak tylko się ma pieniądze.
Na styku naszych działań oczywiście pojawiły się propozycje od PKP SA, że może coś przekazać, ale nie Stowarzyszeniu tylko samorządowi, bo tak mówi ustawa o restrukturyzacji kolei. Nasz samorząd na razie się przygląda naszym działaniom, ale rozmawiamy już na ten temat, i myślimy, że będzie współpraca w ramach promocji miasta.
Jednak nasze doświadczenia ze współpracy z PKP SA nie są najlepsze, ale to jest zupełnie inny temat do rozmowy. My robimy wszystko, aby ratować zabytki PKP i jej historię, a w zamian za to rzuca nam się kłody pod nogi. Wiemy też, że istnieje olbrzymie zainteresowanie społeczne materialną historią kolei i dlatego uważamy, że tę historię należy ratować i cenić, bo takie działania to też dobry pomysł na promocję kolei, która niestety dziś jest raczej źle postrzega. Szansę, jaką dają działania miłośników kolei w wielu regionach Polski należy wykorzystać z pożytkiem dla samej kolei.

A może zarządcom kolei brakuje wyobraźni, i mamy to, co mamy?
Takie jest powszechne wśród kolejarzy przekonanie.
 
Jak się Wam się współpracuje, z podobnymi jak Wasze, Stowarzyszeniami we Wrocławiu, Pyskowicach i Jarocinie?
Z KSK Wrocław i jego prezesem, Panem Ryszardem Boduszkiem, układa się bardzo dobrze, pomaga nam w realizacji naszych pociągów. To oni wypożyczyli nam tabor kolejowy oraz doradzają w rożnych kwestiach związanych z koleją. Natomiast z Jarocinem dopiero zaczynamy współpracę, ale myślę, że wszystko będzie dobrze tak, jak z TOZK Pyskowice.

Proszę powiedzieć, co Pan sądzi o tym, co się stało w Nysie?
Myślę, że to jest wielkie draństwo. Parę lat temu TOZK w Pyskowicach chciało przejąć te parowozy, nawet gdyby miały posłużyć, jako dawcy części do innych parowozów. My też pytaliśmy właściciela, czyli PKP SA, o możliwość pozyskania parowozu, ale jak zawsze, nie można było doprosić się jakiejś konkretnej odpowiedzi.
Pani, która wypowiadała się w prasie na temat tego incydentu, a będąca pracownikiem firmy, która kupiła te parowozy, oczywiście nie mówi prawdy, że jej szef, to miłośnik kolei i że ustawi parowóz w firmie, jako pomnik. Przecięcie ostoi parowozu świadczy o niewiedzy i o tym, że parowozy miały tylko jedno przeznaczenie, jako wsad do wielkiego pieca.
A swoją drogą, to czemu nie zareagował zarządca z ramienia PKP SA, tylko miłośnicy kolei?
Korzystając z okazji chcę, za pośrednictwem „Wolnej Drogi”, wszystkim podziękować za pomoc przy transporcie parowozu Ty2-1258 „Franciszek” z Ełku do Oleśnicy, to jest: Firmie ZNTK Oleśnica SA, Panu prezesowi Adamowi Wyczyszokowi, Muzeum Broni i Militariów z Witoszowa Dolnego, Panu Stanisławowi Gabrysiowi, KSK we Wrocławiu, Panu prezesowi Ryszardowi Bosuszkowi i wszystkim członkom Klubu, Firmie Majkotrans, Firmie STK SA, PKP PLK Oddział w Ełku, PKP Nieruchomości Oddział w Ełku, Firmie Lotos Kolej Marianowi Wasilewskiemu, Braciom Mirkowi i Adamowi Sawczyńskim, Panom Stefanowi Durze i Januszowi Majerkiewiczowi.
Rozmawiał Zygmunt Sobolewski
fot.SolkolArt



  Komentarze 2
~wpisz swój nick2016-08-04 17:57:15
Marek zawsze z Tobą Janusz M.
~sas722014-10-28 14:43:14
Marku wielki szacunek dla Ciebie
~wpisz swój nick2014-10-27 09:44:03
i to się nazywa promocja ,szacunek Panie Kamaszyło i życzę wam dużo wytrwałości w walce z kolejowym betonem
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.