"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Wtorek, 23 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Jerzy, Wojciech
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Dworcowe opowieści… - Kutno
   Któż z nas nie przejeżdżał przez dworzec w Kutnie? Z Łodzi, Warszawy na Wybrzeże jedzie się oczywiście przez Kutno. Niewielu ludzi tu wysiada i wsiada do pociągu, ale przez Kutno jadą wszyscy.
   To małe miasteczko i jego dworzec stały się w Polsce synonimami prowincji i Polski powiatowej. Zespół Kult tak śpiewał przed laty o Kutnie: Czy byłeś kiedyś w Kutnie na dworcu w nocy/ Jest tak brudno i brzydko, że pękają oczy. Ta opinia o dworcu w Kutnie wydaje się cokolwiek krzywdząca. Kazik Staszewski, który śpiewał wówczas w zespole Kult, może sobie brudne dworce lokalne obejrzeć w Warszawie!
Opinia o brudnym dworcu w Kutnie dziś wydaje się tym bardziej krzywdząca, że dworzec został zrewitalizowany w 2011 i to za nie byle jaką kwotę – 13 mln. zł. Wymieniono pokrycia dachów, instalacje sanitarne (niegdyś rzeczywiście w fatalnym stanie), zbudowano podjazdy dla osób niepełnosprawnych i wytyczono ścieżki dla niedowidzących i niewidzących. Wnętrze dworca utrzymane jest w tonujących barwach jasnego i ciemnego beżu.
   O Kutnie śpiewali też panowie z Kabaretu Starszych Panów i szło to tak:

O Kutno! O Kutno!
wyprałoś mnie z uczuć jak płótno.
O Kutno! Okrutne Kutenko! –
odjęłoś mi miłość jak ręką.

Jak to się stało, no jak to się stało,
że serce Kutna nie przetrzymało?
Co jest w tym Kutnie, no, co jest w tym Kutnie –
że ono nagle jak nożem utnie?
Aczkolwiek kiedyś było i tak –
z Grudziądzem miałem podobny fakt.

Dajmy jednak spokój piosenkom i wracajmy na dworzec w Kutnie.
   Stacja kolejowa w Kutnie powstała w 1862 roku, kiedy miasteczko miało już za sobą prawie 800 lat odnotowywanych w różnych dokumentach dziejów. Dworzec znalazł się na trasie: „Drogi żelaznej warszawsko-bydgoskiej”. Miasteczko dzięki stacji kolejowej bardzo szybko się rozwijało. Powstał powiat kutnowski. Częstym gościem dworca w Kutnie był w XIX wieku światowej sławy pisarz żydowski Szalom Asz. Podróżował często koleją do żydowskiej diaspory w Warszawie i w Łodzi. O Kutnie także napisał zbiór opowiadań - „Miasteczko” - w którym opowiedział przede wszystkim o Żydach zamieszkujących w Kutnie.
   W 1905 roku na fali rewolucyjnej, która rozlała się od Petersburga po Warszawę, wybuchł także strajk kolejarzy w Kutnie. Zakończył się ugodą z pracodawcą po kilku dniach okupacji dworca przez kolejarzy.
Do dramatycznego wydarzenia przed dworcem w Kutnie doszło 11 listopada 1918 roku. Niejaki Wojciech Rychtelski tak niefachowo zabrał się za rozbrajanie żandarma, że został przez niego zastrzelony.
   Niewątpliwie częstym gościem na dworcu w Kutnie bywał Charles de Gaulle, przyszły bohater drugiej wojny światowej i prezydent Francji. Był on w latach 1919-1921 instruktorem francuskiej misji wojskowej.
   W dniu 16 września 1939 roku wojska niemieckie wkroczyły do Kutna. Poprzedziły wejście Niemców do miasteczka bombardowania dworca w Kutnie i w pobliskich miejscowościach.
Od grudnia 1939 roku Niemcy prowadzili masową akcję wysiedleńczą Kutnian. Wyrzucano z domów i mieszkań zarówno Polaków, jak i Żydów. Pozwalano im zabierać pięćdziesiąt kilogramów bagażu i Polakom 200 zł, a Żydom 50 zł. Wieziono ich wozami konnymi, ciężarówkami na dworzec w Kutnie. Ludzi upychano w bydlęcych wagonach, po 150 osób. Wielu z nich nie doczekało końca tej makabrycznej podróży. Umierali z zimna (wszak to był grudzień), braku wody i jedzenia. To były jedne z najgorszych świąt Bożego Narodzenia, jakie przyszło przeżyć mieszkańcom miasteczka. I dworzec w Kutnie był niemym świadkiem tych wydarzeń.
   Nie wszystkich Żydów Niemcy wywieźli z Kutna. Około 8.000 Żydów zamknięto w otworzonym w czerwcu 1940 roku getcie. Większość z nich nie przeżyła wojny. Zabił ich głód, praca ponad siły i epidemie tyfusu.
Dziś w Kutnie nie ma już wspaniałej synagogi, ani Żydów. Dworzec natomiast wciąż trwa i może za kilka lat przez ten dworzec przemknie Pendolino...
Robert Ratz
fot.Fotopolska.eu


  Komentarze 2
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.